Prezydent: Onet.pl manipuluje
Przykład manipulacji - tak prezydent Andrzej Duda skomentował uwagę Onet.pl, że w 2015 r. nie odebrał on przysięgi od trzech sędziów TK. „Zapomnieli”, że w 2015 r. Sejm uznał swoje wcześniejsze uchwały o wyborze pięciu kandydatów na sędziów TK za „niebyłe” i pozbawione mocy prawnej - dodał.
Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski pytany we wtorek w Radiowej Jedynce, czy prezydent przyjmie ślubowanie od nowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego Stanisława Piotrowicza, Krystyny Pawłowicz oraz Jakuba Steliny, odparł: „Proszę pamiętać, jak wygląda sytuacja. Otóż to Sejm wybiera sędziów TK. Rola prezydenta polega tylko i wyłącznie na tym, że prezydent odbiera od sędziów legalnie i poprawnie wybranych ślubowanie”.
Rzecznik prezydenta zaznaczył, że „jeżeli ci sędziowie byli wybrani w sposób legalny i poprawny, to prezydent, zgodnie z Konstytucją, ma obowiązek odebrania ślubowania od takich kandydatów”. „To wyłączna decyzja Sejmu co do tego, kto będzie sędzią TK. Tak było, jest i pewnie będzie przez wiele najbliższych lat” - podkreślił Spychalski.
Portal Onet.pl relacjonując tę wypowiedź dodał własny komentarz: „Przypomnijmy, w grudniu 2015 r. prezydent Andrzej Duda nie odebrał przysięgi od trzech sędziów, wybranych do Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm poprzedniej kadencji”.
Prezydent Andrzej Duda skomentował tę uwagę na Twitterze. „Przykład manipulacji w Onet.pl. +Zapomnieli+ że w 2015 r. Sejm uznał swoje wcześniejsze uchwały o wyborze 5 kandydatów na sędziów TK za +niebyłe+ i pozbawione mocy prawnej. I podjął w to miejsce nowe uchwały. Taki mały szczegół” - napisał prezydent.
8 października 2015 r. kończący swoją kadencję Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK. Trzej zostali wybrani w miejsce sędziów, których kadencje wygasały 6 listopada, a dwaj - w miejsce tych, których kadencja wygasła 2 i 8 grudnia.
25 listopada Sejm nowej kadencji, głosami PiS i Kukiz‘15, uznał, że październikowy wybór sędziów nie miał mocy prawnej i 2 grudnia - przy sprzeciwie PO, Nowoczesnej i PSL - wybrał na sędziów pięć osób, których kandydatury zgłosił PiS. Prezydent ich zaprzysiągł.
3 grudnia TK uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm 2 nowych „grudniowych” sędziów. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy ws. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.
PO i część prawników mówili po tym wyroku, że prezydent musi zaprzysiąc trzech „październikowych” sędziów. Ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński zapowiedział zaś, że nie będzie wyznaczał do orzekania wybranych 2 grudnia pięciu sędziów - dopóki nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia 3 sędziów wybranych w październiku.
Prezydent tłumaczył, że odbierając ślubowanie realizuje wolę Sejmu. „W istniejącym w Polsce stanie prawnym podjęte przez Sejm decyzje są obowiązujące. Są to decyzje, uchwały podjęte przez najwyższy w Polsce organ ustawodawczy, wybrany przez naród w powszechnych wyborach. To właśnie Sejm stanowi emanację aktualnej woli społecznej” - mówił Duda. „Uchwały te mają charakter wiążący, albowiem wyrażają wolę Sejmu” - zaznaczył prezydent.
Czytaj też: Andrzej Duda: nikt nie jest nieomylny
PAP, KG