Putin zrobił wielki deal z Chińczykami
Przywódcy Rosji i Chin, Władimir Putin i Xi Jinping zainaugurowali w poniedziałek, w formacie telemostu, dostawy rosyjskiego gazu do Chin za pośrednictwem gazociągu Siła Syberii. To największy projekt eksportowy rosyjskiego koncernu Gazprom.
Gazociąg o długości około 2,2 tys. km pozwoli Gazpromowi na rozpoczęcie dostaw na rynek gazowy Chin, który - jak zaznacza dziennik gospodarczy „Wiedomosti” - rozwija się najszybciej i potencjalnie jest największym na świecie.
Putin powiedział na poniedziałkowej uroczystości, że wraz z uruchomieniem gazociągu współpraca Rosji i Chin w sferze energetyki osiągnie nowy poziom. Wyraził nadzieję, że do 2024 roku wielkość obrotów handlowych z Chinami sięgnie 200 mld USD.
Niemniej, dochodowość projektu trudno na razie oszacować, ponieważ cena dostaw ani też koszt budowy nie są dokładnie znane. Gazprom podawał ogólną wartość kontraktu - około 400 mld USD. W 2014 roku, przed raptownym spadkiem kursu rubla, szacowano ten koszt na około 55 mld USD, latem 2014 roku ówczesny szef administracji prezydenta Siergiej Iwanow wymienił wyższy koszt: 60-70 mld USD.
Gazprom i chiński koncern CNPC zawarły kontrakt dotyczący dostaw gazu Siłą Syberii w maju 2014 roku, a wszedł on w życie rok później. Zgodnie z zawartą na 30 lat umową rurociągiem ma być dostarczanych do Chin 38 mld metrów sześciennych gazu rocznie ze złóż na Syberii Wschodniej. W 2019 roku przywódcy Rosji i Chin zapowiedzieli zwiększenie dostaw jeszcze o 6 mld metrów sześc.
Z wypowiedzi przedstawicieli Rosji wynika, że pierwsze pół roku działania nowego gazociągu będzie etapem wstępnym. Dopiero później dostawy do Chin będą stopniowo zwiększane. Gazprom zapowiadał w zeszłym tygodniu, że minimalne zobowiązania wynikające z kontraktu to, odpowiednio: 5, 10, i 15 mld metrów sześc. w latach 2020, 2021 i 2022.
Czytaj także:Gazprom przygotowuje się do obejścia unijnej dyrektywy
Obecnie Siła Syberii prowadzi od złoża Czajanda na południu Jakucji do granicy z Chinami w rejonie Błagowieszczeńska. Równolegle Gazprom buduje 800-kilometrowy odcinek do złóż Kowykta w obwodzie irkuckim, z których gaz ma popłynąć Siłą Syberii w 2023 roku. Dopiero uruchomienie wydobycia na tym złożu na pełną skalę (ok. 25 mld m sześć. rocznie), co nastąpi nie wcześniej niż w 2025 roku - a także dobudowanie odcinka gazociągu - pozwoli na osiągnięcie pełnej przepustowości rosyjsko-chińskiej magistrali. Ponadto Gazprom wciąż buduje zakłady przetwórstwa gazu w rejonie Błagowieszczeńska, o przepustowości ok. 42 mld m sześc. rocznie.
Wielkość złoża Czajanda szacowana jest na 1,2 bln metrów sześć. gazu, złoża Kowykta - na 2,7 bln metrów sześc. - podał w poniedziałek portal gospodarczy RBK.
Czytaj także:Gazprom na minusie
Wraz z osiągnięciem docelowej przepustowości Siły Syberii (38 mld m sześc. rocznie) Chiny staną się drugim co do wielkości konsumentem gazu rosyjskiego. Największym są Niemcy, które w 2018 roku kupiły od Gazpromu 58,5 mld metrów sześc. surowca. Rosyjski koncern bada obecnie możliwości kolejnych tras eksportowych do Chin, w tym gazociągu prowadzącego przez Ałtaj bądź Mongolię.
PAP SzSz