Iran zmniejsza zależność gospodarki od ropy
Prezydent Iranu Hassan Rowhani skierował w niedzielę do parlamentu projekt nowego budżetu, który ma pomóc irańskiej gospodarce w złagodzeniu skutków amerykańskich sankcji. Projekt zmniejsza zależność gospodarki od wydobycia i sprzedaży ropy naftowej oraz gazu.
Tak samo jak w roku bieżącym, nasz przyszłoroczny budżet będzie budżetem oporu i wytrwałości w obliczu sankcji narzuconych przez Stany Zjednoczone - powiedział prezydent otwierając posiedzenie Islamskiego Zgromadzenia Konsultatywnego poświęcone uchwaleniu budżetu.
W wystąpieniu, które było transmitowane na żywo przez państwowe radio, Rowhani zaznaczył, że rząd zamierza uczynić wszystko, co w jego mocy, by zmniejszyć zależność gospodarki od produkcji ropy naftowej i gazu.
Iran dysponuje czwartymi co do wielkości potwierdzonymi rezerwami ropy naftowej na świecie i jest to surowiec najwyższj jakości. Zgodnie z szacunkami amerykańskiej agencji rządowej Energy Information Administration większe zasoby niż Iran ma jedynie Wenezuela, Arabia Saudyjska oraz Kanada. W styczniu 2018 roku rezerwy tego kraju wynosiły 157 mld baryłek; to nie wszystko, bo w 2019 r. prezydent Iranu Hasa Rowhani ogłosił odkrycie ogromnych złóż ropy naftowej na południowym zachodzie kraju, co zwiększa rezerwy Iranu o jedną trzecią. Czytaj więcej: Iran bogatszy o 53 mld baryłek ropy!
Mimo tak ogromnych złóż niedobory benzyny na rynku są w Iranie chlebem powszednim. W kraju brakuje rafinerii, a te, które zachowują moce produkcyjne, borykają się z niedoborem części zamiennych niezbędnych dla ich funkcjonowania. Import części ograniczają zaś sankcje nałożone na Iran.
15 listopada władze Iranu wprowadziły racjonowanie benzyny w sprzedaży detalicznej i ogłosiły podwyżki cen paliw. Środki uzyskane z podwyżek są przeznaczone na pomoc dla 18 mln najbardziej potrzebujących rodzin. Decyzja o racjonowaniu benzyny miała też na celu powstrzymanie procederu nielegalnego wywożenia przez Irańczyków taniej benzyny do krajów sąsiednich i sprzedawanie jej tam z zyskiem.
Iran jest krajem, gdzie cena paliw jest jedną z najniższych na świecie. Wynika to nie tyle z bogatych zasobów surowcowych, ale z faktu, że państwo dopłaca do benzyny i że w kraju panuje wysoka inflacja.
Po jednostronnym wycofaniu się USA w maju 2018 roku z porozumienia nuklearnego, zawartego przez sześć światowych mocarstw z Iranem, Stany Zjednoczone przywróciły surowe sankcje gospodarcze na Iran, w tym m.in. na eksport irańskiej ropy naftowej. Administracja prezydenta Donalda Trumpa prowadzi wobec Iranu kampanię „maksymalnej presji”, starając się zmusić ten kraj do zawarcia nowego porozumienia, które obejmowałoby również jego program rakietowy i działania w regionie. ak, PAP