Żydom wolno więcej?
Po zapowiedzi podwojenia liczby żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przypomniał w czwartek, że „wszystkie osiedla (izraelskie) na okupowanym terytorium (palestyńskim) są zgodnie z prawem międzynarodowym nielegalne”.
Dodał, że stanowią one „największą przeszkodę w osiągnięciu rozwiązania opartego na istnieniu dwóch państw - Palestyny i Izraela - oraz trwałego pokoju”.
Zwracamy się z wezwaniem do rządu Izraela, aby w pełni przestrzegał prawa międzynarodowego i zaprzestał wszelkich działań związanych z tworzeniem osiedli (izraelskich) na okupowanych terytoriach” - stwierdza komunikat ogłoszony przez rzecznika Borrella.
UE podkreśla również, że nie uzna żadnych zmian w przebiegu granic sprzed 1967 roku niezgodnych z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2016 roku.
Czytaj także: Izrael usprawiedliwia ludobójstwo, terroryzmem
Unia Europejska będzie nadal udzielała poparcia sprawie wznowienia procesu zmierzającego do osiągnięcia rozwiązania opartego na istnieniu dwóch państw, jest to bowiem jedyna realistyczna forma urzeczywistnienia słusznych aspiracji obu narodów - podkreślił Borrell.
Oświadczenie szefa unijnej dyplomacji jest reakcją na decyzję izraelskich władz sprzed paru dni, zatwierdzającą budowę ok. 2 000 nowych mieszkań w żydowskich osiedlach na terenie okupowanego Zachodniego Brzegu. W ostatnich miesiącach izraelski rząd wydał też zezwolenia na budowę żydowskich osiedli w takich miejscach mających szczególne znaczenie dla Palestyńczyków, jak Jerozolima Wschodnia i Hebron.
W czwartek izraelski minister obrony Naftali Bennett ogłosił, że powołał właśnie specjalną ekipę ds. rozwoju żydowskich osiedli na okupowanych terytoriach palestyńskich. Dzień wcześniej zapowiedział, że Izrael zamierza w ciągu 10 lat co najmniej podwoić liczbę żydowskich osadników na administrowanych przez siebie terenach palestyńskich. Obecnie na Zachodnim Brzegu Jordanu żyje ok. 400 tys. Izraelczyków.
Dążymy do tego, aby w ciągu dekady co najmniej milion obywateli Izraela zamieszkało w Judei i Samarii - mówił Bennett, używając biblijnego nazewnictwa w odniesieniu do terenów Zachodniego Brzegu.
Według dziennika „Haarec”, plany Bennetta przewidują legalizację prawie 2 tys. mieszkań zbudowanych nielegalnie jako swego rodzaju forpoczty kolonizacji okupowanych terytoriów palestyńskich.
Izraelski rząd zamierza również zalegalizować nabywanie przez Izraelczyków gruntów w strefie C Zachodniego Brzegu.
Zgodnie z polityką państwa Izrael strefa C należy do nas - oświadczył Bennett w środę, odnosząc się do porozumienia izraelsko-palestyńskiego z 1994 roku, na mocy którego strefą C oznaczono osiedla izraelskie pod całkowitą kontrolą Tel Awiwu.
Strefa ta, to 60 proc. terytorium Zachodniego Brzegu. Ma ona głównie charakter rolniczy i głównie tutaj usytuowane są w większości izraelskie osiedla uważane przez większość opinii międzynarodowej za nielegalne.
SzSz(PAP)