Rosja nadal straszy wojną
Ryzyko wznowienia konfrontacji między USA i Iranem nie znikło, nie można mówić o deeskalacji - ocenił w piątek w Tokio wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow. Rosja jest gotowa omówić z USA kryzys wokół Iranu, jeśli Waszyngton będzie tym zainteresowany - dodał.
„Nie uważam, byśmy obserwowali deeskalację. To, co zadeklarowały obie strony, daje pewną nadzieję, iż nie będzie nowego zaostrzenia w tym kryzysie. Jednak przesłanki do wznowienia konfrontacji nie znikły” - powiedział Riabkow agencji RIA Nowosti.
Wyraził ocenę, że wśród tych przesłanek jest wycofanie się USA w maju 2018 r. w układu nuklearnego światowych mocarstw z Iranem. Zdaniem Riabkowa Stany Zjednoczone prowadzą wobec Teheranu „politykę tak zwanej maksymalnej presji, która jest nie do zaakceptowania”.
Zdaniem wiceszefa rosyjskiego MSZ ogółem w regionie potencjał konfliktu jest bardzo wysoki. „Nie ma żadnych podstaw do nadziei, że ta potencjalnie niebezpieczna sytuacja już minęła” - powiedział Riabkow.
Jak oświadczył:
Mówiąc o polityce USA na Bliskim Wschodzie, wiceszef rosyjskiego MSZ oskarżył Waszyngton o prowadzenie „polityki destabilizacji, sterowanego chaosu, gróźb i szantażu”; Rosja uważa ją za „destrukcyjną i nie do przyjęcia”
W obecnej sytuacji wokół Iranu wszystkie strony, zwłaszcza Stany Zjednoczone, powinny okazać wstrzemięźliwość - powiedział Riabkow.
PAP/ as/