KE: 100 mln euro na odbudowę Albanii
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen poinformowała w poniedziałek, otwierając międzynarodową konferencję darczyńców dla dotkniętej trzęsieniem ziemi Albanii, że kierowana przez nią instytucja przekaże 100 mln euro na odbudowę tego kraju.
Koszt odbudowy to 1 mld euro, jest jasne, że Albania sama nie udźwignie tego ciężaru - mówiła szefowa Komisji apelując o wsparcie dla tego kraju.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podkreślił, że solidarność ze strony UE wobec Albanii jest namacalna. „Chcemy odbudować szkoły, pomóc firmom, wzmocnić mechanizm obrony cywilnej. Robimy to, bo jesteśmy jedną europejską rodziną” - oświadczył Michel.
Poza deklaracjami wsparcia podczas konferencji mocno wybrzmiewały słowa o tym, że Albania powinna dołączyć do UE.
Premier tego kraju Edi Rama w kilku językach podziękował za wsparcie zadeklarowane dotychczas i prosił o więcej. Jak oznajmił, UE też przeżyła własne „trzęsienie ziemi” z brexitem podkreślając, że byłby bardzo szczęśliwy, gdyby flagi Albanii mogły na masztach przed instytucjami w Brukseli zastąpić te, które opuszczono po wyjściu Zjednoczonego Królestwa z UE.
Rama zaznaczył, że decyzja UE, by nie otwierać negocjacji akcesyjnych dla jego kraju dotknęła Albanię niemal tak mocno, jak ubiegłoroczne trzęsienie ziemi. Albania i Macedonia Północna mają nadzieję na zielone światło od „27” w tym roku po tym, gdy Unia zmieni swoją procedurę dotyczącą ścieżki akcesyjnej. „Szczyt w Zagrzebiu jest dla nas bardzo ważny” - zaznaczył Rama, odnosząc się do majowego spotkania UE-Bałkany Zachodnie w chorwackiej stolicy.
Konferencja darczyńców w Brukseli zebrała nie tylko państwa unijne, ale też przedstawicieli innych krajów świata oraz instytucji międzynarodowych, którzy chcą pomóc Albanii w odbudowie.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,4 nawiedziło 2,8-milionową Albanię 26 listopada 2019 roku, powodując znaczne szkody w publicznej i prywatnej infrastrukturze. W jego efekcie ucierpiały tysiące rodzin, 51 osób zginęło, około 1000 zostało rannych, a około 14 tys. musiało opuścić swoje domy.
Kataklizm zniszczył lub poważnie uszkodził tysiące budynków, w tym szkoły, przychodnie i szpitale. Mocno ucierpiały m.in. 400-tysięczne turystyczne miasto Durres nad Adriatykiem oraz Thumane na północ od stolicy kraju, Tirany. Władze Albanii oceniają, że wskutek tej klęski żywiołowej szkody materialne poniosło ok. 222 tys. osób.
SzSz PAP