Czesi zrobili psikusa Rosjanom. Ambasada Rosji przy placu Niemcowa
Władze Pragi zmieniły w poniedziałek nazwę Placu Pod Kasztanami, przy którym mieści się ambasada Federacji Rosyjskiej, na Plac Borysa Niemcowa. Radni uznali to za polityczny gest wobec Rosji i wyraz solidarności z rosyjską opozycją oraz ruchem praw człowieka.
Uroczystość wymiany tablic zaplanowano na czwartek, w piątą rocznicę zabójstwa tego rosyjskiego opozycjonisty i krytyka prezydenta Władimira Putina.
Praga dołączy tym gestem do kilku innych metropolii, które wskazały w ten sposób na ponury stan stosunków politycznych w dzisiejszej Rosji - głosi uchwała praskich radnych.
Plac Borysa Niemcowa (Boris Nemtsov Plaza) to od 2018 roku dodatkowa nazwa przebiegającego przed ambasadą Rosji w Waszyngtonie odcinka Wisconsin Avenue. W tym samym roku imię Niemcowa nadano skwerowi, położonemu naprzeciwko rosyjskiej ambasady w Wilnie. Ideę zmiany nazwy placu, przy którym stoi praska ambasada Rosji, krytykował już wcześniej czeski prezydent Milosz Zeman.
Czytaj także:Rosja kłamie maszynowo!
Nazwa wybiegającej z placu ulicy Pod Kasztanami nie ulegnie zmianie. Burmistrz Pragi Zdeniek Hrzib z antysystemowej partii Piraci zapowiedział na Twitterze, że w najbliższym czasie władze miasta będą inicjować zmianę nazwy jednej z alei w mieszczącej między innymi rosyjską ambasadę dzielnicy Bubenecz na promenadę Anny Politkowskiej - zamordowanej w 2006 roku rosyjskiej opozycyjnej dziennikarki.
Niemcow był wicepremierem Rosji w latach 1997-1998 w ekipie prezydenta Borysa Jelcyna. Później stał się krytykiem prezydenta Putina, piętnował korupcję i występował przeciwko zaangażowaniu Rosji w konflikt na Ukrainie. Został zastrzelony 27 lutego 2015 roku na moście przez rzekę Moskwę naprzeciw Kremla. Zabójców ujęto i skazano, ale proces nie ujawnił zleceniodawców zbrodni.
SzSz PAP