Chiny masowo skupują amerykańską żywność
Ponad 30 milionów ton zbiorów ma zostać zakupione przez chiński rząd w celu utworzenia rezerwy żywnościowej dla swojego państwa.
Jak donoszą źródła Reutersa, chiński rząd jest mocno zaniepokojony przerwaniem łańcuchów dostaw. Widzą w tym ryzyko dla bezpieczeństwa żywnościowego swojego państwa. W związku z tym planowany jest zakup 10 milionów ton soi oraz 20 milionów ton kukurydzy celem utworzenia rezerw. Na tym jednak nie koniec. Chiny planują także zakup miliona ton bawełny.
Głównym źródłem importu mają być właśnie amerykańscy rolnicy. Jednocześnie Bejing planuje zakup miliona ton cukru i 2 milionów ton oleju sojowego, które będą pochodziły z innych źródeł.
W tym wypadku koronawirus okazał się sprzymierzeńcem chińskiego rządu. W skutek kryzysu wywołanego przez Covid-19 ceny płodów rolnych w USA znacząco spadły, podczas gdy chińskie zbiory są blisko dwa razy droższe. Obecna wartość transakcji oceniana jest na około 6,25 miliardów dolarów amerykańskich.
Działania chińskiego rządu wynikają także z porozumienia handlowego, jakie Bejing zawarł z Waszyngtonem. W myśl porozumienia Chiny zobowiązały się do zwiększenia importu żywności z USA. Tylko w pierwszym kwartale 2020 chiński import wyniósł 5,05 miliarda dolarów.
Wymiana handlowa z Chinami, chociaż jeszcze do niedawna będąca pod ostrzałem, jest jednocześnie dla amerykańskich rolników silnym zastrzykiem gotówki. Koronawirus stanowczo osłabił rynek zbytu dla rolników, uderzając przede wszystkim w podaż płodów rolnych. Jednocześnie chińskie zbiory tego roku zdają się nie być na najlepszym poziomie. W tej sytuacji zwiększenie wymiany handlowej między obydwoma państwami zdaje się być jak najbardziej prawdopodobne, pomimo trwającej do niedawna wojny handlowej.
Źródło: Reuters