Wreszcie przyszły opady deszczu. Czy to koniec z suszą?
Wreszcie pada. Deszczu mamy więcej. Spadła też temperatura powietrza, przez co mniej wody paruje. Jeżeli jednak ktoś pomyślał, że to rozwiązuje problem suszy w Polsce, to jest w błędzie.
W Polsce od kilku lat jest problem z niedoborem opadów. Systematycznie zmniejszają się zasoby wód powierzchniowych oraz pogarsza się sytuacja hydrologiczna kraju. W konsekwencji miniony okres zimowy był ciepły i bezśnieżny, nie utworzyła się pokrywa śnieżna (za wyjątkiem obszarów górskich), co z kolei nie pozwoliło na uzupełnienie i odbudowę zasobów wodnych po bardzo suchym 2019 roku. Wobec tego stan suszy występuje obecnie na większym obszarze kraju niż w analogicznym okresie w 2019 r - informuje TVP3.
Choć wraz z najbliższymi miesiącami opady powinny nam częściej towarzyszyć, to niektórzy hydrolodzy nie mają zbyt optymistycznego podejścia ws. suszy. Padają głosy, że „musiałyby przyjść opady, o sumach rzędu stu kilkudziesięciu milimetrów w ciągu kilku”, by uzupełnić zasoby.
W związku z tym Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przygotowało projekt specustawy, która ma przyspieszyć inwestycje zabezpieczające Polskę przed suszą. Dzięki nowym przepisom możliwe będzie usprawnienie procesów pozyskiwania wszelkiego rodzaju pozwoleń. Część z inwestycji jest już realizowanych.
KG/TVP3