Ograniczenia z „ustaw covidowych” konsultowane ze związkami
Jeżeli nawet wprowadzane są ograniczenia praw pracowniczych w „ustawach covidowych”, to są one wprowadzane w takim zakresie, że ich zasadność uznają nawet związki zawodowe, które bronią praw pracowniczych w sposób bardzo zdecydowany - powiedział prezydent Andrzej Duda
Prezydent był pytany w czasie piątkowej sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku, dlaczego zgadza się na pogorszenie niektórych praw pracowniczych w ustawach wprowadzających tarczę antykryzysową. Ja jeszcze się na nic nie zgodziłem, bo zgoda będzie wtedy, kiedy te ustawy będą podpisane - odpowiedział.
Dodał, że wszystkie negocjacje w tej sprawie prowadzone były także w ścisłej konsultacji ze związkami zawodowymi oraz z Radą Dialogu Społecznego. Jeżeli nawet wprowadzane są ograniczenia, to są one wprowadzane w takim zakresie, że ich zasadność uznają nawet związki zawodowe, które bronią praw pracowniczych w sposób bardzo zdecydowany - ocenił.
Są różne propozycje ze strony rządu, czy poszczególnych ministrów, żeby wprowadzić różnego rodzaju obostrzenia, ale absolutnie większość z tych różnych oczekiwań zgłaszanych po prostu upada w dyskusjach ze związkami zawodowymi - zaznaczył Duda.
Dodał, że bardzo uważnie słucha tego, co mówią związki zawodowe i NSZZ „Solidarność”.
Podpisałem porozumienie z NSZZ „Solidarność” dotyczące przestrzegania praw pracowniczych, które mnie głęboko obowiązuje i wspieram uzasadnione ich oczekiwania, i uzasadnione ich żądania, bo w moim przekonaniu związki zawodowe stoją na straży praw pracowniczych. Ale doskonale rozumieją to, że pracodawca musi funkcjonować, bo to on daje pracę - wskazał prezydent. To zawsze wymaga pewnego wypośrodkowania. Myślę, że te decyzje, które są podejmowane po konsultacjach ze związkami zawodowymi, gdzie jest ostatecznie ich aprobata są mądre i potrzebne - ocenił Andrzej Duda.
Prezydent był też pytany, czy nie uważa, że w związku ze wzrostem zachorowań na koronawirusa rząd powinien wycofać zgodę na powrót kibiców na stadiony, co ma nastąpić 19 czerwca i czy będzie interweniował u premiera i ministra zdrowia w tej sprawie.
Prezydent odparł, że skonsultuje się w tej sprawie z Ministrem Zdrowia i premierem i zapyta ich, jaki jest aktualny stan sytuacji. Ale, jak wskazał, podstawowa ocena i decyzja należy do ministra zdrowia i głównego inspektora sanitarnego. To oni razem z ekspertami podejmują decyzje kierując się racjonalnymi pobudkami. Ja mogę się zwrócić, po to, aby udzielili mi informacji, a nie po, abym ja u nich interweniował, bo to oni są ekspertami - powiedział Duda.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Już ponad 82 mld zł w ramach wsparcia firm