Premier o emeryturach i Planie Dudy
Na wtorkowej Radzie Ministrów zdecydowaliśmy się naprawić niechlujność legislacyjną z czasów rządów PO-PSL - powiedział po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki. Chodzi o projekt ustawy ws. emerytur osób z rocznika 1953.
W nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych obowiązującej od 1 stycznia 2013 r. zapisano, że wysokość emerytury przysługującej w związku z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego powinna być pomniejszana o wypłacone dotychczas tzw. emerytury wcześniejsze. Zapis ten zakwestionował w marcu ub.r. Trybunał Konstytucyjny. Problem zaniżonych świadczeń dotyczy przede wszystkim kobiet.
Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zaznaczył, że poprzednia koalicja rządowa PO-PSL podniosła wiek emerytalny i nie potrafiła poradzić sobie z dziurą budżetową. Wskazał, że rząd PiS przywrócił niższy wiek emerytalny, wprowadził 13. emeryturę i zastosował waloryzację kwotowo-procentową rent i emerytur.
Jednocześnie poinformował o przyjęciu przez rząd projektu ustawy ws. emerytur osób z rocznika 1953. „Na Radzie Ministrów zdecydowaliśmy się naprawić niechlujność legislacyjną z czasów rządów PO. W przypadku osób z rocznika 1953 przy podwyższeniu wieku emerytalnego jeszcze dodatkowo pognębiono te osoby” - wskazał premier.
Dodał, że projekt jest wykonaniem wyroku TK sprzed ponad roku, by „sprawiedliwości w tym zakresie stało się zadość”
Co po koronawirusie?
Na dzisiejszej RM rozmawialiśmy w kontekście wyjścia po koronawirusie. Wiemy, w jaki sposób odpowiedzieć na kryzys, jakie środki zastosować dla przedsiębiorców. Chcemy, żeby jak najszybciej wróciła ta normalność, która była przed koronawirusem. Szansa na to wiedzie przez tysiące inwestycji według Planu Dudy - mówił premier.
Plan Dudy zakłada wzrost wydatków na infrastrukturę drogową. To przede wszystkim inwestycje na trasie S6 oraz ważna droga ekspresowa S10 łącząca Toruń z Bydgoszczą, a także szereg innych dróg w całej Polsce.
Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego będziemy mieć środki na inwestycje - wskazał premier i dodał:
Na te inwestycje brakowało środków w budżecie, który odziedziczyliśmy po poprzednim rządzie. Będziemy kontynuować te inwestycje. Szkoda, że są w Polsce politycy, którzy nie dostrzegają wagi inwestycji. Plan Dudy to tworzenie nowych miejsc pracy.
PAP/ as/