Informacje

Mateusz Morawiecki  / autor: PAP
Mateusz Morawiecki / autor: PAP

Morawiecki: Prezydent buduje państwo silne dla silnych i wyrozumiałe dla słabszych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 lipca 2020, 20:41

  • Powiększ tekst

Prezydent Andrzej Duda buduje państwo silne dla silnych i wyrozumiałe dla słabszych - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki w Radzyniu Podlaskim. Zwracał uwagę, na obniżkę VAT na część artykułów. Zachęcał do udziału w wyborach i do głosowania na prezydenta Andrzeja Dudę.

Premier przekonywał, że właśnie od środy „na kilkaset produktów mamy obniżony VAT z 23 procent na 8 procent, albo na 5 procent”. Jak dodał, wszystkie trzy najważniejsze podatki - VAT, PIT i CIT - zostały obniżone „znacząco o wiele miliardów złotych”. „Gdy pójdziecie do sklepów to zobaczycie. Myślę, że właściciele sklepów obniżą też te ceny, dopytujcie o to, bo obowiązują niższe podatki” - przekonywał Morawiecki. „Zrobiliśmy to, bo wiemy, że uproszczenie podatków jest dobre dla konsumentów i dla przedsiębiorców” - dodał szef rządu.

Zwrócił się do zwolenników kandydatów na prezydenta, którzy odpadali w pierwszej turze wyborów. „Czy w zdrowym, wolnorynkowym podejściu nie chodzi o niskie podatki i uproszczone podatki? Czy to nie jest pragnienie każdego wolnorynkowca?” - pytał. Premier zachęcał też mieszkańców, by jako konsumenci dopytywali właścicieli sklepów o obniżone ceny, w związku z obniżką od środy podatku VAT na niektóre artykuły.

Ocenił też, że „Trzaskowski, Tusk, Rostowski, Budka, to jest taka szczególna rodzina polityczna - pseudoliberałów i turboliberałów”.

Morawiecki zadeklarował, że PiS-owi zależy na wolności słowa, a nie na poprawności politycznej. „Prezydent Duda opowiada się za wolnością i za realną demokracją, nie taką, która służy silnym grupom interesów. Państwo ma być silne dla silnych, dla możnych i wyrozumiałe dla słabszych, i takie państwo buduje prezydent Andrzej Duda” - powiedział nawiązując do swojej oceny wyrażonej w słowach o „pseudoliberałach”. Wyjaśniając, co ma na myśli używając wyrażenia „turboliberałowie” stwierdził: „oni przede wszystkim patrzą na to, co by tu jeszcze sprzedać, sprywatyzować i wypchnąć poza Polskę”.

My repolonizujemy, przyciągamy przedsiębiorczość i biznes do Polski, poprzez inwestycje w infrastrukturę. To jest nasz plan. +Turboliberałowie+ nienawidzą polityki społecznej. Oni myślą, że wszędzie jest tak, jak w tych bogatych dzielnicach Warszawy, gdzie oni urządzają sobie spotkania” - mówił Morawiecki.

Stwierdził również, że Rafała Trzaskowskiego charakteryzuje „kamuflaż i marketing polityczny”. „On dziś wam wszystko powie, może zamydlić oczy, może obiecać gruszki na wierzbie, baśnie z mchu i paproci. To są ich opowieści” - powiedział szef rządu.

Nie możemy pozwolić na taki przypadek, musimy wszyscy pójść do urn 12 lipca i obronić Polskę” - podkreślił. Zwrócił się też do mieszkańców, by dali szansę prezydentowi Dudzie i rządowi PiS, na „dalszą naprawę Rzeczpospolitej”, „na inwestowanie w infrastrukturę i kolej”. „To są nasze plany, nasze perspektywy, ale musimy pójść do wyborów” - wzywał premier.

Ostrzegał mieszkańców Radzynia, że jeśli tego nie zrobią, „to mogą obudzić się w innej Polsce”, w której „ci pseudoliberałowie, turboliberałowie, zakamuflowani politycy, obiecają wszystko, każdą gruszkę na każdej wierzbie”.

12 lipca to przełomowa data w historii Polski. W ten dzień wszyscy, którzy chcemy naprawy Rzeczpospolitej, żeby Polska była dla wszystkich, nie dla wybranych, idźmy do urn, nie bójmy się wirusa, mamy dziś maski, dezynfekcję, wietrzenie, dystansowanie, to wystarczająco nas zabezpiecza, jest dużo groźniejszych chorób. Pójdźmy i zagłosujmy za prezydentem Dudą, gwarantem współpracy z rządem. Wtedy będziemy mogli ruszyć do roboty, ku dalszej naprawie Rzeczypospolitej” - podkreślił szef rządu.

Czytaj też: Premier: Receptą na normalny rozwój jest zwycięstwo Andrzeja Dudy

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych