Informacje

Gazprom / autor: mat. prasowe Gazprom
Gazprom / autor: mat. prasowe Gazprom

Gazprom ma nowe oczko w głowie. Kierunek: Chiny

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 lipca 2020, 20:14

  • Powiększ tekst

Chińczycy potrzebują coraz więcej gazu i Gazprom dobrze o tym wie. W ciągu kilku lat zamierza eksportować do Chin rurociągiem Siła Syberii nawet 44 mld m sześc. surowca rocznie. Sam szacuje, że mógłby tam sprzedawać nawet ponad 130 mld m sześc. gazu. To nadal mniej niż całość zapotrzebowania, które w Chinach szacuje się na ponad 300 mld m sześc gazu, a zużycie rośnie o prawie 10 proc. rocznie. W ciągu 15 lat popyt na gaz w tym kraju może wzrosnąć dwukrotnie

Gazprom dostarcza surowiec do Chin gazociągiem Siła Syberii od grudnia zeszłego roku. Na razie płynie nim niewiele ponad 1 mld m sześc. Wolumen ma się szybko zwiększyć. Szef Gazpromu zapewnia, że za kilka lat zwiększy przesył do 38 miliardów metrów sześciennych.

Rosyjski koncern zawarł w maju 2014 roku z chińskim koncernem CNPC trzydziestoletni kontrakt na dostawę gazociągiem Siła Syberii 38 mld m sześc. gazu rocznie. Ma on pochodzić ze złóż we wschodniej Syberii.

Aleksiej Miller, szef Gazpromu, podkreśla, że trwają rozmowy z chińskimi partnerami o zwiększeniu dostaw gazu tym połączeniem o kolejne 6 mld metrów sześciennych rocznie, do 44 mld metrów sześciennych. Informuje jednocześnie o planach budowy Siły Syberii 2. Ten gazociąg miałby połączyć z rynkiem chińskim złoża zachodniosyberyjskie. Przebiegałby przez Mongolię jako kraj tranzytowy.

W ostatnim czasie w rosyjskich mediach pojawiały się informacje o problemach z zagospodarowaniem złóż we wschodniej Syberii. Ich zasoby mogą być niewystarczające, by wypełnić planowo gazociąg. Sam Gazprom cały czas utrzymuje, że realizacja projektu przebiega bez problemów.

Rosyjska agencja Interfax podaje, powołując się na dane Generalnej Administracji Celnej ChRL, że gaz sprzedawany przez Rosjan do Chin gazociągiem Siła Syberii jest najtańszy na tamtym rynku, zestawiając go z surowcem sprowadzanym gazociągami z innych kierunków.

W drugim kwartale cena rosyjskiego paliwa spadła w porównaniu z pierwszym kwartałem o 10 proc., do 183 dol. za tysiąc metrów sześciennych. Ceny w kontrakcie zmieniają się co kwartał, są powiązane z notowaniami oleju opałowego i oleju napędowego. Z kolei gaz z Turkmenistanu w kwietniu kosztował 227 dol. za tysiąc metrów sześc., z Uzbekistanu 212 dol., z Kazachstanu 194 dol., a z Mjanmy 365 dol.

Największym dostawcą gazu rurociągowego do Chin jest Turkmenistan. W 2019 roku dostarczył on 31,2 mld m sześc. gazu. W kwietniu bieżącego roku z tego kraju płynęło do Państwa Środka 69 mln m sześc. gazu dziennie, o 18 proc. mniej niż w styczniu.

W 2018 roku chiński import gazu ziemnego i LNG wyniósł blisko 125 mld m sześc., co oznaczało wzrost o 32 proc. w porównaniu z 2017 rokiem.

Według najnowszych prognoz Międzynarodowej Agencji Energii, w 2023 roku Chiny staną się największym importerem skroplonego gazu ziemnego - eksperci szacują, że chiński import LNG osiągnie poziom 128 mld m sześc. po regazyfikacji.

Chiny prowadzą też własne wydobycie. W 2018 roku lokalna produkcja wzrosła o 7,5 proc., do 161 mld m sześc. Trwają też prace na złożach łupków bitumicznych. Uruchomienie tych pokładów istotnie zwiększyłoby potencjał wydobywczy kraju.

źródło: oprac. Monika Borkowska, Interia Biznes, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych