Prezydent: ochrona rodziny jest najważniejsza
Ochrona rodziny jest najważniejsza. A ta rodzina to chłopak i dziewczyna. Ta rodzina to małżeństwo, które jest związkiem kobiety i mężczyzny - powiedział w Dębicy na Podkarpaciu ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda
Na spotkaniu z mieszkańcami Dębicy prezydent podkreślał, że polska rodzina jest jedną na najważniejszych wartości, bo ona w sobie te głębsze wartości niesie.
Wszystkie one wyrastają z tego pnia, który zaczął rosnąć ponad 1050 lat temu, kiedy przyjęliśmy chrzest z Zachodu, z Rzymu poprzez Czechy, po to, by stać się częścią chrześcijańskiej Europy, po to, by stać się wtedy częścią Europy Zachodniej od strony kulturowej, bo to jest niezwykle ważne - powiedział.
Prezydent mówił, że obecnie mamy szansę na to, by zbudować taką Polskę, jakiej nie było od XVII wieku. Wskazał, że taka Polska będzie miała olbrzymi potencjał w swojej części Europy. Powiedział, że wielką szansą na najbliższe lata jest doprowadzenie Polski „na poziom takiego dobrobytu jak państwa Unii Europejskiej na Zachodzie”.
Andrzej Duda wskazał, że wiara, tradycja i wartości, które są wpisane w rodzinę, to jedne z filarów, na jakich musi być oparta Polska. Podkreślił, że właśnie dlatego najważniejsza jest ochrona rodziny.
A ta rodzina, proszę państwa, to chłopak i dziewczyna. Ta rodzina to małżeństwo, które jest związkiem kobiety i mężczyzny. To jest rodzina. Rodzina, która wychowuje dzieci, tak jak małżonkowie, którzy mają konstytucyjne prawo wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. To jest podstawowe prawo rodziców, które mam nadzieję, wreszcie będzie w naszym kraju nie tylko zapisem konstytucyjnym, ale przede wszystkim będzie mogło być przez rodziców realizowane wobec szkoły - powiedział prezydent.
Mówił, że szkoła nie powinna wprowadzać kogokolwiek z zewnątrz do tego, aby dzieciom przekazywał jakieś treści bez zgody rodziców. Przypomniał, że przygotował projekt dotyczący tej kwestii.
Dodał, że nikt nie może na polskich dzieciach prowadzać żadnych eksperymentów, żadnych - także ideologicznych. Wskazał, że z tego powodu przygotował projekt zmian w konstytucji przewidujący, że zakazane jest przysposobienie dziecka przez osobę pozostającą we wspólnym pożyciu z osobą tej samej płci.
Prezydent wskazywał, że w przyszłym roku powinniśmy wrócić na drogę dynamicznego rozwoju gospodarczego. Wszystko wskazuje na to, że pod względem gospodarczym przetrwamy pandemię koronawirusa, dzięki działaniom, które podjęliśmy, dzięki osłonie polskich przedsiębiorców, dzięki osłonie miejsc pracy - mówił.
Potrzebujemy inwestycji, inwestycji i jeszcze raz inwestycji. Potrzebujemy dobrej polityki, dobrze realizowanej. Przez najbliższe lata nie potrzebujemy kłótni i awantur, potrzebujemy spokoju i stabilności, i realizowania polskich spraw i interesów - podkreślił.
Jak mówił, to zadanie wymaga odwagi i polskiego serca. To jest podstawa. Trzeba myśleć po polsku, żeby to zostało zrealizowane. Trzeba myśleć polskimi interesami. Ja myślę polskimi interesami, bo serce mam polskie - powiedział Duda.
Prezydent podkreślał, że w Polsce potrzebne są zarówno wielkie inwestycje jak i mniejsze, lokalne. Wymienił tu m.in. szerokopasmowy internet w każdej szkole, a w dalszej perspektywie - w każdym polskim domu. Duda przekonywał, że takie rozwiązanie przyczyni się m.in. do rozwoju pracy zdalnej, co poszerzy możliwości zawodowe wielu ludzi.
Jak mówił, zadania na najbliższe lata to także m.in. likwidacja wykluczenia komunikacyjnego, budowa 200 przystanków kolejowych, odnawianie połączeń komunikacyjnych, modernizacja dworców.
W tych wyborach, za dwa dni, w niedzielę, będziemy decydowali o tym, w jakim kierunku będzie dalej podążała Polska, czy to będzie kierunek rozwoju w oparciu o nasze wartości, nowoczesne technologie, ambicje, otwartość i gotowość do konkurowania z innymi, czy to będzie to, co mieliśmy przed 2015 r. - prowadzenie interesów kosztem obywateli i służenie nie wiadomo komu - mówił.
Prezydent mówiąc o rządach PO i PSL stwierdził, że to była polityka zwijania naszego państwa, likwidacji mniejszych miast, miasteczek i miejscowości. Ja się na to nie zgadzam, Polska musi się rozwijać równo, by można było godnie żyć – zaznaczył.
Duda podkreślał, że nadal chce też realizować politykę godności - oddawania czci naszym bohaterom. My dzisiaj mówimy, że Polska musi odzyskać godność poprzez czczenie swoich bohaterów i odzyskuje. Nazywamy bohaterów bohaterami a zdrajców nazywamy zdrajcami. Tych co mordowali nazywamy po imieniu, a tych co byli sojusznikami chwalimy i dziękujemy im. Taka Polska to jest Polska prawdy i godności - podkreślił.
Prezydent zaapelował na koniec o wzięcie udziału w niedzielnych wyborach i zachęcanie do tego innych.
Przed swoim wystąpieniem prezydent złożył kwiaty przed pomnikiem żołnierzy wyklętych. Pomnik upamiętnia rozstrzelanie 10 lipca 1946 r. na dębickim Rynku trzech żołnierzy z oddziału Narodowych Sił Zbrojnych Jana Stefki „Mściciela”.
Na dębickim rynku zgromadziła się również grupka kilkudziesięciu zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Trzymali oni transparenty z hasłami m.in. „Trza głosować”, „Dość podziałów, dość wykluczeni” i „Polska cała głosuje na Rafała”.
W piątek, w ostatnim dniu kampanii, Duda odwiedził na Podkarpaciu m.in. Jasło i Jasienicę Rosielną. Spotka się jeszcze z mieszkańcami Rzeszowa. Kampanię zakończy wieczorem w Zamościu na Lubelszczyźnie.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Klienci bukmachera: Duda faworytem wyborów