Mamy już coraz więcej „złych” kredytów?
Kryzysowi gospodarczemu zawsze towarzyszy pogorszenie wskaźnika spłacalności kredytów mieszkaniowych. Tym razem pomoc dla posiadaczy „hipotek” zapewnił rząd oraz Związek Banków Polskich. Niemniej jednak, warto sprawdzić, czy widoczne stało się już pogorszenie spłacalności kredytów mieszkaniowych. Odpowiedź na to pytanie umożliwiają dane Narodowego Banku Polskiego.
Na stronie NBP regularnie publikowane są informacje o sytuacji finansowej banków. Z tych danych można się na przykład dowiedzieć się, jaka jest ogólna wartość kredytów mieszkaniowych w bankowych bilansach oraz wartość kredytów na mieszkanie ze stwierdzoną utratą wartości. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl na podstawie danych NBP postanowili obliczyć udział kredytów mieszkaniowych z utratą wartości w ogólnej wartości portfela hipotecznego banków. Informacje na ten temat wyglądają następująco:
Powyższa analiza wskazuje, że wyniki odnotowane w marcu i kwietniu br. znacząco nie różniły się od wartości z poprzednich miesięcy. Taka stabilizacja spłacalności kredytów mieszkaniowych może wynikać z faktu, że wiele osób wybrało opcję odroczenia spłaty oferowaną przez krajowe banki. Warto też pamiętać, że w marcu i kwietniu tysiące pracowników korzystały jeszcze z okresu wypowiedzenia umowy o pracę.