NFOŚiGW wyjaśnia błędne interpretacje programów
W ramach realizowanego przez NFOŚiGW programu „eVAN” nie można dofinansować zakupu elektryków wykorzystywanych w spedycji lub drogowym transporcie towarów - poinformował w poniedziałek Fundusz. Nie będzie to jednak dotyczyć aut, które dostarczają towar kupiony przez klientów
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w poniedziałek opublikował wyjaśnienia do realizowanych trzech programów wsparcia elektromobilności: „eVAN”, „Zielony samochód” oraz „Koliber – taxi dobre dla klimatu (pilotaż)”. Mają one wartość blisko 150 mln zł.
W przypadku pierwszego z tych programów Fundusz wyjaśnił, że wsparcie na zakup nowych pojazdów elektrycznych kategorii N1 umożliwia przedsiębiorcom zakup bezemisyjnego taboru do świadczenia usług m.in.: przeprowadzkowych, pocztowych lub kurierskich, usług transportu zintegrowanych ze sprzedażą towarów (dostawa zakupionych towarów do klienta) albo usług obejmujących zbieranie i przetwarzanie odpadów.
„Jedynie drogowy transport towarów, w szczególności świadczenie usług transportowych lub spedycyjnych, nie może być wykonywany przy wykorzystaniu dotowanych przez NFOŚiGW pojazdów. Obostrzenie to wynika z warunków udzielania pomocy de minimis” - zaznaczono.
Budżet tego programu to 70 mln zł. Według szacunków, program pozwoli dofinansować 1 tys. takich pojazdów. Przewidziano dotacje do 30 proc. kosztów kwalifikowanych (do 70 tys. zł) na zakup/leasing pojazdów elektrycznych oraz do 50 proc., kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 5 tys. zł na nabycie punktu ładowania o mocy do 22kW – kosztów kwalifikowanych, które zostaną poniesione po 1 stycznia 2020 r.
Odnosząc się do drugiego programu, czyli „Zielonego samochodu” NFOŚiGW wyjaśnił, że proponowane wsparcie dotacyjne na zakup elektrycznego samochodu osobowego, zabezpieczone będzie jedynie cesją praw z polisy ubezpieczeniowej, jedynie do kwoty udzielonego dofinansowania.
„Takie zabezpieczenie umożliwia finansowanie samochodu również kredytem bankowym. Należy dodać, iż cesja na kilka podmiotów jest możliwa w polskim systemie prawnym i jest w takiej formie stosowana w praktyce” - zwrócił uwagę NFOŚiGW.
Budżet „Zielonego samochodu” to 37,5 mln zł i w jego ramach można otrzymać dopłatę maksymalnie 18 tys. 750 zł do elektryka, lecz nie więcej niż 15 proc. kosztów kwalifikowanych, które zostaną poniesione po 1 maja 2020 r. Warunkiem jest jednak to, by cena pojazdu nie przekraczała 125 tys. zł.
W sprawie pilotażowego programu „Koliber – taxi dobre dla klimatu”, Narodowy Fundusz zaznaczył, że nie ogranicza ceny kupowanego samochodu - nie muszą być to tylko tanie i małe taksówki.
„Wartość dofinansowania naliczana jest z uwzględnieniem warunku, że maksymalny koszt kwalifikowany dla zakupu jednego pojazdu i ewentualnie ładowarki wynosi 150 000 zł. Wszystkie koszty powyżej 150 000 zł należy uwzględnić w kosztach niekwalifikowanych przedsięwzięcia” - wyjaśniono.
Fundusz dodał, że elektryczna taksówka, której zakup jest dofinansowany z NFOŚiGW może być dowolnej marki i posiadać indywidualnie dobrane wyposażenie zgodne z preferencjami i możliwościami finansowymi zainteresowanego.
Budżet „kolibra” to 40 mln zł. Fundusz szacuje, że dzięki programowi uda się kupić lub wyleasingować minimum 1 tys. elektrycznych taksówek (kategoria M1) oraz 1 tys. ładowarek domowych typu wall box.
Czytaj też: NFOŚiGW wesprze zakup ładowarek dla aut elektrycznych
PAP/KG