Informacje

Do budżetu może wpłynąć dodatkowo 1,5 mld zł / autor: pixabay.com
Do budżetu może wpłynąć dodatkowo 1,5 mld zł / autor: pixabay.com

Doradca podatkowy podrzuca pomysł, co jeszcze opodatkować

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 września 2020, 08:24

    Aktualizacja: 26 września 2020, 23:32

  • Powiększ tekst

Jak czytamy na portalu Stefczyk.info - zdaniem eksperta podatkowego, budżet może zyskać 1,5 mld zł na nowej akcyzie. Nie wszyscy eksperci zgadzają się jednak z wyliczeniami i zwracają uwagę na koszty wysokiego podatku.

Podatek cukrowy, handlowy, podatek CIT dla spółek komandytowych, tzw. podatek od deszczu, wyższa akcyza na sprowadzane używane samochody i „ozusowanie umów” -zlecenie – między innymi takie daniny przygotowuje rząd na przyszły rok. Jednocześnie, zdaniem Szymona Parulskiego z kancelarii Parulski & Wspólnicy Doradcy Podatkowi może mu umknąć w przyszłym roku 1,5 miliarda złotych z powodu zbyt niskiej akcyzy na tzw. nowatorskie wyroby tytoniowe, czyli papierosy, w których nie zachodzi proces spalania, a podgrzewania tytoniu. Wielu ekspertów wskazuje jednak na wysokie koszty (nie tylko finansowe) podniesienia podatku od podgrzewaczy tytoniu i mało realne wyliczenia zysków dla budżetu.

Sceptyczny, co do uzyskania 1,5 mld zł wpływów z wyższej akcyzy na nowatorskie wyroby jest Paweł Kaczmarek, doradca w zespole doradztwa podatkowego w Grant Thornton - czytamy na portalu money.pl. Szacunki, zgodnie z którymi podniesienie stawki akcyzy na same tylko tzw. wyroby nowatorskie miałoby już w pierwszym roku obowiązywania podwyżek przynieść budżetowi dodatkowe 1,5 mld zł z podatków, jego zdaniem wydają się być mocno zawyżone.

Kiedy trzy lata temu podjęto inicjatywę objęcia regulacjami ustawy akcyzowej wspomnianych wyrobów, resort finansów przyznawał, że ze względu na zbyt krótki okres obecności tych wyrobów na rynku brak jest danych pozwalających na podanie liczby użytkowników tego rodzaju produktów. W konsekwencji szacowano więc, że kwota dochodu z tytułu akcyzy od wyrobów nowatorskich będzie marginalna – przypomina Paweł Kaczmarek.<

Wygląda na to, że aby wesprzeć kasę państwa uszczuploną przez walkę z pandemią rząd intensywnie pracuje nad nowymi podatkami. Choć trudno cieszyć się z nowych danin, to część pomysłów jest naprawdę dobra i czeka na realizację od wielu lat, chociażby opodatkowanie sprowadzania starych, nieekologicznych samochodów osobowych. Wprowadzenie opłaty rocznej uzależnionej od emisji spalin będzie dobre nie tylko dla środowiska, ale i dla kulejącej branży dilerskiej, szczególnie dotkniętej kryzysem wywołanym przez lockdown.

Od 1 października akcyza na wyroby nowatorskie będzie aż pięciokrotnie niższa od akcyzy na papierosy tradycyjne (do 30 września obowiązuje zerowa stawka akcyzy na podgrzewacze) - podkreśla cytowany przez Stefczyk.info, Szymon Parulski. Dziś z każdej paczki tradycyjnych papierosów ponad 9 złotych idzie do kasy państwa, podczas gdy od 1 października z jednej paczki wyrobów nowatorskich za 14 zł do budżetu trafi jedynie 1,80 zł.

Rynek wyrobów nowatorskich znacznie się powiększył, a ich sprzedaż stanowi już 5 proc., a w przyszłym roku może stanowić nawet 10 proc. całego rynku wyrobów tytoniowych. Wynika to z faktu, że od 20 maja tego roku tradycyjne papierosy, inaczej niż tytoń do podgrzewania, nie mogą zawierać mentolowych aromatów – mówi Szymon Parulski i dodaje, że  tzw. nowatorskie wyroby produkowane są przez duże międzynarodowe koncerny i są to produkty premium dla świadomych konsumentów, więc ryzyko ich przejścia do szarej strefy po ewentualnej podwyżce akcyzy jest znikome. Wniosek? Należy urealnić stawki akcyzy na wyroby nowatorskie do poziomu przynajmniej 40-50 proc. w relacji do papierosów premium. Dałoby to budżetowi państwa nawet 1,5 miliarda złotych i to już w pierwszym roku, dzięki czemu nie trzeba byłoby podnosić innych podatków – dodaje Parulski.<

Koncerny tytoniowe stawiają na rozwój produktów alternatywnych, w tym wyrobów nowatorskich ze względu na ich potencjalnie mniejszą szkodliwość w porównaniu z tradycyjnymi papierosami. W związku z tym, należy założyć, że udział wyrobów nowatorskich w rynku będzie systematycznie rósł. Podgrzewany tytoń to zamiennik tradycyjnych papierosów i poprzez dostarczanie nikotyny spełnia taką samą potrzebę konsumentów, jak tradycyjne papierosy. Zdaniem ekspertów, tym bardziej nie ma więc uzasadnienia utrzymywania niskiej stawki akcyzy po 1 października. I podają przykład sąsiedniej Słowacji, której władze chcą, by w przyszłości akcyza na podgrzewany tytoń wynosiła 50 proc. Tym samym podatek obciążający wkłady tytoniowe do podgrzewaczy będzie zbliżony do stawki akcyzy na tradycyjne papierosy.

Jak podkreślają jednak eksperci branży tytoniowej, nie można porównywać podgrzewaczy tytoniu z tradycyjni papierosami - to zupełnie różne produkty. Podobnie jest z e-papierosami. Mamy do czynienia z zaawansowanymi urządzeniami elektronicznymi, a podgrzewacze tytoniu, to skomplikowany projekt, który pochłonął wieloletnie badania naukowe, medyczne i inwestycje niewspółmierne do osiąganej obecnie ceny produktu.

Warto też wrócić do stanowiska Federacji Przedsiębiorców Polskich z 2019 roku, z którego jasno wynika, że brak jest podstaw, by twierdzić, że budżet ponosi starty z tytułu braku akcyzy na nowatorskie wyroby tytoniowe.

Nowatorskie wyroby tytoniowe bezdymne pojawiły się na rynku w kwietniu 2017 roku i, mimo iż są na nim dostępne od prawie 2 lat, dochody z akcyzy od tradycyjnych wyrobów tytoniowych rosną” - zauważał wówczas Marek Kowalski, przewodniczący FPP. W 2017 roku dochody z podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych wyniosły 18,78 mld zł, dwa lata później - 21,7 mld zł. Na tej podstawie oraz na podstawie wyników badania CBOS dla Biura ds. Substancji Chemicznych dotyczącego wielkości rynku nowatorskich wyrobów tytoniowych (ok. 1,1 proc. rynku) można w pełni uzasadniony sposób sądzić, że miną kolejne lata, zanim ta nowa kategoria będzie miała jakikolwiek negatywny wpływ na budżet. Warto także przypomnieć, że podatek VAT od każdej paczki nowatorskich wyrobów tytoniowych stanowi 23 proc. ceny detalicznej tych wyrobów” - podkreślał przewodniczący FPP.<

Zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów łączne wpływy z tytułu podatku akcyzowego wyniosły w 2019 r oku ponad 72 mld złotych, przy czym szacunki branżowe wskazują, że blisko 22 mld złotych stanowiły wpływy z tytułu podatku akcyzowego od papierosów i wyrobów tytoniowych.

CZYTAJ TEŻ: Producenci używek zapłacili w 2019 r. 33 mld zł akcyzy

Tyle liczby. Nie bez znaczenia wydaje się też fakt, iż nowatorskie wyroby tytoniowe mogą mieć wpływ na zdrowie palących Polaków. Pisał na ten temat na portalu wGospodarce.pl, prof. dr hab. n. med. Piotr Kuna - pulmonolog, alergolog. Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi

Coraz więcej państw rozszerza liczbę dostępnych narzędzi wykorzystywanych w celu poprawy zdrowia publicznego o politykę redukcji szkód, doskonale znaną specjalistom psychiatrii i leczenia uzależnień. Strategia ta wykorzystywana jest od wielu lat względem osób uzależnionych od opioidów. Przykładem jej zastosowania w walce z epidemią palenia tytoniu są regulacje wprowadzane przez niektóre instytucje publiczne odpowiedzialne za ochronę zdrowia publicznego w Stanach Zjednoczonych (FDA), Wielkiej Brytanii (Public Health England) czy Holandii (RIVM). Jeśli „ograniczanie społecznych nierówności w zdrowiu”, wpisane jako „cel strategiczny” w Narodowym Programie Ochrony Zdrowia na lata 2016-2020, ma być czymś więcej niż tylko martwym zapisem, to musimy w sposób kompleksowy podejść do problemu 8 mln polskich palaczy.<

Profesor Kuna zwraca też uwagę na działania fiskalne, które - uzależnione od poziomu szkodliwości produktu, mogą promować rezygnację z palenia tradycyjnych papierosów.

Regulacja podatkowa względem przebadanych wyrobów alternatywnych, również zawierających nikotynę ale posiadających profil obniżonego ryzyka, powinna być opracowana w szczególności z zachowaniem zasady proporcjonalności wysokości podatku do stopnia szkodliwości wyrobu. Polityka fiskalna w tym zakresie musi maksymalnie zniechęcać palaczy do palenia papierosów i umożliwiać ekonomiczny dostęp do przebadanych produktów alternatywnych tym, którzy pomimo leczenia będą chcieli powrócić do palenia.<

(mat)/red

Źródło: Stefczyk.info/money.pl

CZYTAJ TEŻ: Podatki mogą promować zdrowie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych