Będzie strajk w JSW
19 października we wszystkich kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej na wszystkich zmianach wydobywczych zostanie przeprowadzony strajk. Taką decyzję podjął 11 października Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy w JSW.
Strajk w jastrzębskich kopalniach ma się rozpocząć o godzinie 6.00 rano, czyli wtedy, gdy pracę rozpoczyna pierwsza zmiana.
- My do końca jesteśmy otwarci na rozmowy, ale muszą to być rozmowy o konkretach, czyli o zaprzestaniu łamania prawa w naszej spółce. Jeżeli zarząd nie podejmie w tej sprawie bezpośrednich działań, strajku nie da się uniknąć - mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
Na początku przyszłego tygodnia do pracowników JSW trafi biuletyn informacyjny opisujący sytuację w spółce i przyczyny strajku. W środę 17 października na wszystkich zmianach wydobywczych w kopalniach spółki przeprowadzone zostaną masówki informacyjne.
Decyzja o zorganizowaniu strajku zapadła po tym, jak 4 października Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił wniosek zarządu JSW o zabezpieczenie roszczeń spółki w wypadku organizacji kolejnych akcji strajkowych. Wcześniejsze rozmowy między związkowcami i kierownictwem JSW, które odbyły się 1 i 3 października nie przyniosły porozumienia.
Spór w Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwa od wielu miesięcy. Strona społeczna domaga się wzrostu wynagrodzeń oraz wycofania nowych niekorzystnych wzorów umów o pracę, które oferowane są młodym górnikom. Zdaniem związkowców umowy te są sprzeczne z prawem, co potwierdziły kontrole Państwowej Inspekcji Pracy.
- Liczymy, że w końcu ktoś w tym państwie podejmie odpowiednie decyzje w tej sprawie. Nie może być tak, że w spółce, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa, prezes łamie prawo i marnuje pieniądze. Wszystkie sporne kwestie można by załatwić przy stole negocjacyjnym, ale do tego potrzebna jest wola drugiej strony - podkreśla Brudziński.