Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Pracownicy sądów wysyłają ministrowi paski ze swoimi wynagrodzeniami. W ramach protestu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 grudnia 2013, 14:21

  • 1
  • Powiększ tekst

Pracownicy sądownictwa z całej Polski wysyłają ministrowi sprawiedliwości paski ze swym wynagrodzeniem, a na odwrocie - ze świątecznymi życzeniami. W ten sposób chcą zwrócić uwagę na problem niskich i zamrożonych od lat pensji szeregowych pracowników sądów.

"Za każdym razem, kiedy domagamy się odmrożenia naszych płac, resort przedstawia jakieś dziwne obliczenia, z których wynika, że średnie zarobki pracowników sądownictwa to 3,7 tys. zł. Tymczasem szeregowi pracownicy obsługi w sądach zarabiają ok. 1200-1300 zł netto. Chcemy więc pokazać, że te wirtualne statystyki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością" - powiedziała Edyta Odyjas, przewodnicząca Solidarności pracowników sądownictwa. "Będziemy wysyłać panu ministrowi nasze paski pocztą, bo jak dotąd ani razu nie udało nam się z nim spotkać osobiście i porozmawiać o naszych problemach" - dodała. Akcja potrwa co najmniej do świąt Bożego Narodzenia. Na odwrocie pasków z wynagrodzeniami pracownicy sądów dopisują życzenia świąteczne dla szefa resortu sprawiedliwości Marka Biernackiego. "Organizując taką akcję, trzeba przełamać pewien wstyd, bo trudno przyznać się do tego, że tak mało się zarabia" - zaznaczyła Odyjas.

Wynagrodzenia pracowników sądownictwa są zamrożone od 2008 r. Jak podają związkowcy, płace części najniżej uposażonych osób oscylują w okolicy ustawowej płacy minimalnej, a część pracowników osiąga 1600 zł - czyli płacę minimalną - wyłącznie dzięki dodatkowi za wysługę lat. "Zwróciliśmy ministerstwu uwagę na tę nieprawidłowość i obiecano nam, że zostanie ona usunięta. Jednak kilkanaście dni temu otrzymaliśmy informacje, że prace nad rozporządzeniem w tej sprawie zostały przerwane" - wskazała Odyjas.

Rzeczniczka ministerstwa Patrycja Loose w rozmowie przypomniała, że decyzja o zamrożeniu płac wszystkich pracowników sektora budżetowego - w tym tych z sądownictwa - "wynika z uwarunkowań budżetowych" i w związku z tym ministerstwo nie dysponuje wolnymi środkami, które mogłoby przeznaczyć na podwyżki. Zarazem Loose wskazała, że w budżetach poszczególnych sądów są pieniądze - wygospodarowane w ramach poczynionych oszczędności - które są wypłacane pracownikom w formie nagród i dodatków specjalnych. "Ministerstwo nie ogranicza tych możliwości" - podkreśliła.

Paski z wynagrodzeniami sądowych urzędników mają trafić nie tylko do ministra Biernackiego. Ich kopie pracownicy będą przekazywać sędziom w swoich sądach. "Choć pracujemy razem często przez wiele lat, sędziowie zazwyczaj nie mają pojęcia, jak mało zarabiamy. Liczymy, że dzięki naszej akcji nie tylko poprą nasze postulaty, ale i aktywnie wesprą nas w walce o ich realizację" - powiedziała przewodnicząca.

Według związkowców w całym kraju pracuje 28 tys. urzędników sądowych i pracowników obsługi sądów. To m.in. protokolanci i sekretarze. Solidarność pracowników sądownictwa zrzesza ok. 2,5 tys. z nich. Do akcji wysyłania pasków wynagrodzeń związkowcy z "S" zachęcają także pracowników prokuratur.

Związkowcy już na styczeń zapowiadają kolejną akcję - zamierzają wysyłać do resortu sprawiedliwości jednogroszówki. "Na studia podyplomowe dla pracowników, aby byli bardziej kompetentni w dziedzinie legislacji" - powiedziała Odyjas.

(PAP)

kon/ wkt/ itm/ jra/

Powiązane tematy

Komentarze