Wydatki na obronę. Polska w czołówce
Polski wydatki na obronę praktycznie się nie zmienią. Tak jak założono, będzie to 2,2 proc. PKB. Polska pozostanie tym sposobem w coraz liczniejszej czołówce państw NATO, które wypełniają zobowiązania - o co przez całą kadencję zabiegał Donald Trump.
Prace nad budżetem państwa na 2021 r. dobiegają końca. Projekt czeka już tylko na przyjęcie przez Sejm. W tegorocznym projekcie na obronę narodową zaplanowano ponad 51,8 mld zł. Wiadomo już, że wydatki na obronę praktycznie się nie zmienią. Tak jak założono, będzie to 2,2 proc. PKB. Polska pozostanie tym sposobem w coraz liczniejszej czołówce państw NATO, które wypełniają zobowiązania - o co przez całą kadencję zabiegał Donald Trump. W ogonie wydatków na wojsko (w stosunku do PKB) wciąż pozostają Niemcy i Włosi – pisze Włodek Kaleta na portalu wnp.pl.
Poza tym to nie jedyne środki finansowe, z których MON będzie mógł korzystać w 2021 r. Przyjęte przez rząd 28 grudnia 2020 r. Rozporządzenie w sprawie wydatków budżetu państwa, które nie wygasają z upływem roku budżetowego 2020, umożliwia resortowi obrony wykorzystanie części z 11,6 mld zł, przesuniętych z budżetu 2020 na 2021 r. I to aż do 30 listopada tego roku.
Ten budżet pozwoli na realizację priorytetowych celów, takich jak modernizacja sił zbrojnych oraz wzrost ich liczebności, wzmocnienie jednostek na wschodzie kraju, a także realizację zobowiązań sojuszniczych czy organizację szkoleń - zapewnia Sebastian Chwałek, sekretarz stanu w MON.
Wypełniamy tym samym zapis ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP oraz ich finansowaniu, zgodnie z którym budżet obronny począwszy od 2021 r. do 2023 r. ma być na poziomie co najmniej 2,2 proc. PKB. W kolejnych latach ma się systematycznie zwiększać, by w 2030 r. sięgnąć 2,5 proc. PKB.
Polska nadal będzie wśród 9 z 29 państw NATO, których wydatki zbrojeniowe w 2020 r. przekroczyły 2 proc. PKB. Cel ten, prócz USA i Polski, osiągnęły jeszcze Bułgaria (3,25 proc.), Grecja (2,28), Wielka Brytania (2,14), Estonia (2,14), Rumunia (2,04), Litwa (2,03), Łotwa (2,01).
Zwolennicy silnej armii podkreślają, że wojsko z niecierpliwością czeka na kolejne programy modernizacyjne, które są niezbędne dla zachowania sprawności bojowej i nowoczesności. Przeciwnicy uważają, że przy obecnej zapaści służby zdrowia, kształcenia, nauki, nie mówiąc o wysokości świadczeń emerytalnych, wydatki na wojsko są nadmierne – pisze Włodek Kaleta.
Wnp.pl/RO
CZYTAJ TEŻ: USA wzmacniają sankcje na Nord Stream! Kuriozalna postawa UE