Informacje

Wołodymyr Zełenski / autor: TVP Info
Wołodymyr Zełenski / autor: TVP Info

Zełenski o szczepionkach: niemiło stać z wyciągniętą ręką

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 lutego 2021, 13:30

  • 2
  • Powiększ tekst

Niemiło czuć, że stoisz z wyciągniętą ręką - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując sytuację wokół dostaw szczepionek przeciw Covid-19. Do kraju pierwsze preparaty dotrą w tym miesiącu

Czytaj też: Za wydajne chipy z Tajwanu Niemcy płacą… szczepionkami!

Czytaj też: Zełenski: zabraknie nam preparatów

Są pewne emocje co do światowej kampanii szczepień. To, że Ukraina nie jest równoprawnym członkiem Unii Europejskiej, czy kwestia terminów szczepień… Nie jesteśmy priorytetowi, jeśli chodzi o kraje, które otrzymują szczepionkę (…) - powiedział Zełenski w wywiadzie dla programu Axios na HBO. Jego wypowiedź cytuje w poniedziałek Hołos Ameryki.

Kraje UE, z jakimi mamy wspaniałe stosunki i do liderów których się zwracałem, powiedziały, że będą nam pomagać. Po trochu, ze swoich dostaw szczepionek. Ale będzie im ciężko to wyjaśnić swojemu narodowi. (…) To bardzo niemiłe - czuć, że stoisz z wyciągniętą ręką - podkreślił prezydent Ukrainy.

Rozmawiano też o polityce. Zełenski powiedział, że pierwsze pytanie, jakie zadałby prezydentowi USA Joe Bidenowi, brzmiałoby: Dlaczego jeszcze nie jesteśmy w NATO?. Jak dodał, gdyby jego kraj był w Sojuszu, nie doszłoby do eskalacji sytuacji na wschodzie Ukrainy, gdzie od 2014 roku trwa wojna z prorosyjskimi separatystami. Zaznaczył, że Kijów jest wdzięczny UE i USA za prowadzoną politykę sankcyjną, ale - jak dodał - to nie przywróci życia ofiarom wojny.

Odnosząc się do styczniowego szturmu na waszyngtoński Kapitol, Zełenski wskazał, że był zszokowany i nie mógł uwierzyć, że coś takiego dzieje się w USA. Ocenił, że był to „poważny cios dla demokracji USA”.

Prowadzący zapytał też o rozmowę telefoniczną Zełenskiego z ówczesnym prezydentem Donaldem Trumpem, która odbyła się w lipcu 2019 roku po czasowym zamrożeniu amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa. Rozmowa stała się powodem wszczęcia przez Demokratów procedury impeachmentu wobec Trumpa. Według sygnalisty z CIA oraz kilku przesłuchanych świadków Trump miał naciskać na Zełenskiego w sprawie wszczęcia na Ukrainie śledztwa wymierzonego w jego politycznego rywala z Partii Demokratycznej, obecnego prezydenta Bidena. Od tego miał uzależnić pomoc finansową dla Ukrainy. W czasie procesu Trump został uniewinniony.

Czytaj też: Zamiast Polski - Ukraina? USA może wykonać polityczny zwrot

Zełenski zaznaczył, że podczas rozmowy Trump nie naciskał na niego i że ujmowanie tego w ten sposób jest dla niego „bardzo obraźliwe”, ponieważ jest prezydentem Ukrainy, będącej niepodległym państwem. Jednak, jak dodał, był tam „jeden nieprzyjemny moment”, tj. upublicznienie jego rozmowy z Trumpem. Nikt z nas nie miał prawa publikować takich rzeczy - oznajmił.

PAP/mt

Powiązane tematy

Komentarze