Informacje

Ursula von der Leyen / autor: PAP/EPA
Ursula von der Leyen / autor: PAP/EPA

Von der Leyen do AstraZeneki: najpierw zobowiązania, potem eksport

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 marca 2021, 12:35

  • Powiększ tekst

Najpierw wywiązujesz się ze swoich zobowiązań wobec UE, potem eksportujesz do innych krajów - taki komunikat pod adresem koncernu AstraZeneca wystosowała w sobotę na łamach dzienników niemieckiego koncernu medialnego Funke szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Mamy możliwość zakazania planowanego eksportu. Oto przesłanie dla AstraZeneki: najpierw wypełniasz kontrakt z Europą, zanim zaczniesz dostarczać towar do innych krajów - powiedziała von der Leyen w wywiadzie dla Funke Mediegruppe.

W piątek z kolei szefowa KE poinformowała, że Komisja zainicjowała formalną procedurę rozwiązywania sporów, przewidzianą w kontrakcie zawartym z AstraZeneką. Polega ona na wysłaniu formalnego pisma, co pozwoli rozpocząć „dialog” z przedsiębiorstwem w ramach procesu rozwiązywania sporów.

Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer pytany, jakich rezultatów spodziewa się po liście, zaznaczył, że 20 dni później powinno dojść do spotkania na szczeblu dyrektorów zarządzających, którzy będą próbować „w dobrej wierze” rozwiązać konflikt „w sposób satysfakcjonujący dla wszystkich stron”.

Jeśli uznamy, że konieczna jest rozmowa o kolejnych krokach, to podejmiemy je we właściwym czasie - podkreślił Eric Mamer.

Kontrakt z AstraZeneką przewiduje, że w wypadku, gdy konflikt nie zostanie rozwiązany polubownie, sprawa może zostać skierowana do belgijskiego sądu.

W środę szefowa KE przypomniała, że według obecnych zapowiedzi szwedzko-brytyjski koncern ma dostarczyć do końca pierwszego kwartału 30 mln dawek swojego preparatu. Pierwotne zobowiązanie AstraZeneki wynosiło 90 mln dawek w pierwszym kwartale.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: MF: nawet w warunkach recesji rosną wpływy z VAT

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.