Zasoby własne UE pod okiem Sejmu
Sejm we wtorek po południu, na nadzwyczajnym posiedzeniu, ma się zająć rządowym projektem ustawy ws. ratyfikacji zasobów własnych UE. Przełożenia posiedzenia Sejmu domaga się KO, aby poznać ostateczną wersję KPO. Lewica z kolei zapowiada poparcie ratyfikacji po uzyskaniu informacji od KE.
W poniedziałek po południu dokumenty związane z Krajowym Planem Odbudowy zostały oficjalnie złożone w Komisji Europejskiej, już w formalnej wersji, co zamyka proces składania KPO przez Polskę. „Dokument na ten moment jest zamknięty, tzn. nie podlega weryfikacji. Dlatego odwlekanie głosowania, decyzji w tej sprawie czy ratyfikacji jest nieuzasadnione, bo z naszej inicjatywy nic w tym dokumencie już się zmienić nie może” - mówił wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda (PiS).
Pierwsze czytanie projektu ustawy ws. ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej z 14 grudnia 2020 r. dotyczącej systemu zasobów własnych UE ma się odbyć we wtorek, o godz. 9 na wspólnym posiedzeniu komisji finansów publicznych i komisji spraw zagranicznych.
Drugie czytanie posłowie przeprowadzą na posiedzeniu plenarnym Sejmu, które zgodnie z harmonogramem obrad rozpocznie się o godz. 16. Zgodnie z zapowiedziami ma się też odbyć głosowanie.
Przełożenia posiedzenia Sejmu domaga się Koalicja Obywatelska. We wniosku do marszałek Sejmu Elżbiety Witek szef KO Cezary Tomczyk wnosi o odroczenie posiedzenia o 14 dni - do czasu, gdy będzie znana ostateczna wersja Krajowego Planu Odbudowy.
Uzasadnia to potrzebą „zwiększenia transparentności prac Sejmu oraz poszerzenia wiedzy posłów na temat ostatecznego kształtu Krajowego Planu Odbudowy” podczas głosowania nad projektem ustawy ws. ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE.
Lewica kilka dni temu po osiągnięciu porozumienia z rządem, wstępnie opowiedziała się za projektem ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE.
Jeden z liderów Lewicy Adrian Zandberg w rozmowie z PAP odniósł się do poniedziałkowej konferencji przedstawicieli rządu, że Krajowy Plan Odbudowy został oficjalnie wysłany do Komisji Europejskiej i jest dokumentem zamkniętym, nie podlega żadnej weryfikacji, a postulaty Lewicy zostały w nim uwzględnione. Zandberg podkreślił, że stanowisko klubu w sprawie Funduszu Odbudowały było jasne. „Zapowiedzieliśmy, że poprzemy Fundusz, jeśli nasze warunki znajdą się w ostatecznej wersji Krajowego Planu Odbudowy, a rząd prześle go do Brukseli” - powiedział dodając przy tym, że jego klub dotrzymuje słowa. „Po potwierdzeniu, że Komisja Europejska otrzymała Plan Odbudowy uwzględniający nasze postulaty, we wtorek poprzemy ratyfikację” - przekazał.
Klub Koalicji Obywatelskiej nie podjął jeszcze decyzji, jak zachowa się podczas głosowania w Sejmie. Głosy wśród posłów są podzielone - większość skłania się ku wstrzymaniu się od głosu lub głosowaniu przeciwko.
W poniedziałek późnym wieczorem po dyskusji klubu KO przekazano, że decyzja w tej sprawie ma zapaść we wtorek. Uzgodniono za to treść poprawek do ustawy ratyfikacyjnej dotyczących „uczciwości” i „efektywności” wydatkowania środków z KPO. Z informacji PAP wynika ponadto, że na wtorek na godz. 11 zaplanowano w tej sprawie w Senacie spotkanie z udziałem samorządowców oraz przedstawicieli opozycyjnych klubów parlamentarnych.
Podzielona w kwestii ratyfikacji jest Zjednoczona Prawica - przeciwna jest Solidarna Polska. „Nasze stanowisko w tej sprawie jest znane od grudnia ubiegłego roku i ono się nie zmieniło. Nie zmieniły się też argumenty związane z tym, dlaczego nie możemy poprzeć takiego kształtu budżetu unijnego” - mówił wiceszef MS, poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta. Poparcie projektu ustawy zapowiada z kolei Porozumienie. „Ci posłowie, którzy wyznają te same wartości jak my, z pewnością ten projekt poprą” - mówił zastępca rzecznika tej partii Jan Strzeżek.
„Czekamy na dyskusję w Sejmie, na wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego i odniesienie się do naszych postulatów, wtedy będziemy wiedzieć, jak zagłosować nad ustawą o ratyfikacji unijnej decyzji dotyczącej Funduszu Odbudowy” - mówił z kolei PAP jeszcze w piątek poseł Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej-PSL pytany o stanowisko swego klubu.
Przeciwko projektowi ma zamiar głosować koło Konfederacji. Robert Winnicki apelował w piątek, aby posłowie, „którzy 4 maja będą podnosić rękę, zdawali sobie sprawę, w jak ważnym procesie uczestniczą, jak ważną odpowiedzialność zaciągają wobec nie tylko obecnych wydarzeń, ale również przyszłych pokoleń”.
Szef partii Polska 2050 Michał Kobosko mówił zaś w piątek PAP, że w kole Polski 2050 nie będzie dyscypliny w sprawie tego głosowania, natomiast z rozmów ze wszystkimi parlamentarzystami wie, że będą głosowali za.
Do poparcia projektu skłania się też w większości koło Polskie Sprawy, ale nie będzie w nim obowiązywała dyscyplina.
Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony wszystkie państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji tej decyzji wstrzymałby uruchomienie pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł.
Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W dokumencie wyodrębniono część grantową i pożyczkową. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.
Także we wtorek o godz. 10 - jak poinformowano - premier Mateusz Morawiecki spotka się z komisarzem UE ds. rolnictwa i rozwoju wsi Januszem Wojciechowskim. Rozmowa będzie dotyczyła unijnego Planu Odbudowy dla Europy i wpływu Krajowego Planu Odbudowy na rozwój i modernizację polskiego rolnictwa.
PAP/ as/