Polska Wielki Projekt - Bezpieczeństwo energetyczne
7 tematycznych paneli dyskusyjnych oraz wręczenie nagrody im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - to program rozpoczynającego się w piątek dwudniowego kongresu „Polska Wielki Projekt”, który odbędzie się na Zamku Królewskim w Warszawie
Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji. Paweł Turowski, specjalista ds. bezpieczeństwa energetycznego BBN. Tomasz Szulc. dyrektor Działu Analiz ECPP. Moderator: Grzegorz Górny, publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.
Moderator debaty red. Grzegorz Górny nawiązał do decyzji prezydenta USA Joe Bidena ws. Nord Stream 2. Jak brak sankcji wpłynie nasze bezpieczeństwo energetyczne?
Z pewnością dla Zachodu oznacza to coraz większe uzależnienie od dostaw gazu z Rosji. Choć w porównaniu z Europą Środkową, nie jest ono aż takie duże, bo zaledwie 30 proc. To będzie się powiększać (…) Trójmorze jest uzależniona od rosyjskiego gazu w 60 proc. Są kraje niemal całkowicie zależne — powiedział Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji.
Jak podkreślał, Polska jest w lepszej sytuacji ze względu na projekty zapewaniające dywersyfikację dostaw gazu.
Bezpośrednio budowa Nord Stream 2 nas ekonomicznie nie dotknie, jednakże widzimy, że jest to też projekt polityczny, który wzmaga naciski na kraje, którym można przykręcić kurek. Widzieliśmy naciski na Ukrainę i Białorusi — dodał ekspert.
Paweł Turowski, specjalista ds. bezpieczeństwa energetycznego BBN, był pytany o wymuszone odejście od węgla w gospodarce.
To co się dzieje w transformacji energetycznej, jest pewnym projektem uwspólnotowionym, czyli realizowanym przez wspólnotę UE (…). Ale rdzeniem, który wymyślił ten projekt, jest Republika Federalna Niemiec. Z tej perspektywy cała transformacja energetyczna jest instrumentem. Jeśli popatrzymy na to z perspektywy ekonomicznej, budowania przewag jednej gospodarki nad pozostałymi. Z perspektywy goekonomii, to bez wątpienia jest to instrument, który dokonuje wstrząsu w dotychczasowych relacjach energetycznych i ustawia na nowo jakby liderów na podium i stałych „looserów” czyli tych którzy stracili — dodał.
Wskazał przy tym na dylematy, związane nie tylko z samymi kosztami.
Czy na skutek tych zmian wylądujemy w peletonie krajów takich jak Grecja i Hiszpania, które są biorcami (…), czy będziemy umieli się szybko wpiąć w te regulacje, aby nie wylądować na końcu.
Jak ocenił ekspert, jeśli nie skorzystamy z tych instrumentów, to możemy znaleźć się na odległej pozycji.
To prawda, że jesteśmy w sytuacji bardzo trudnej, bo musimy wykonać znacznie większy skok niż inne państwa. Ale nie wejście w ten mechanizm będzie spychał nas w kierunku gospodarek peryferyjnych, w sposób trwały.
W debacie poruszono także ważny temat OZE i zielonej energetyki.
Nie mamy takich warunków klimatycznych jak Maroko, gdzie istnieje największa farma solarna na świecie (…) Pogoda jest zmienna i trzeba to brać pod uwagę. (…) Nie wiemy, czy do końca wiemy jak to zrobić, czy nie szukamy rozwiązań. Będą się pojawiać nowe technologie, coraz bardziej efektywne, ale nie wiem, czy tańsze. To jest bardzo ważna kwestia, czy rzeczywiście OZE zapewnią nam taki komfort funkcjonowania, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni bazując na węglu — ocenił Teluk.
O tym, czy OZE zapewni nam stabilny system elektroenergtyczny, dowiemy się za kilka lat na przykładzie Niemiec, kiedy powstanie wielki niemiecki guz hubowy (…) Dowiemy się, że gaz będzie już ekologiczny — komentował Tomasz Szulc. dyrektor Działu Analiz ECPP.
Założenie, że każde z państw będzie produkowało energię na własne potrzeby, jest w zderzeniu z koncepcjami, które będą tworzone — dodał Paweł Turowski z BBN. Porównał to do systemu pajęczyny z centrum (czyli Niemcy) i peryferiami.
Który rodzaj OZE jest najbardziej perspektywiczny z perspektywy Polski?
Energetyka wiatrowa na morzu jest czymś co substytuuje kiedyś dawne polityki przemysłowe, po prostu szarpie wagoniki całego wielkiego przemysłu (…). Ilość mocy energetyki morskiej, która ma być zainstalowana na podstawie regulacji UE, raczej nakazuje postrzegać tę działkę jako istotną i ważną część sektora — mówił ekspert ds. energetyki z BBN. Odniósł się także do kwestii paneli fotowoltaicznych, dostosowanych do klimatu umiarkowanego.
Jest problem, że ona jest po prostu bardzo droga. Bez całego systemu wsparcia finansowego OZE nie funkcjonuje — dodał.
W dyskusji poruszono także temat rewolucji wodorowej.
Pomysł na to, żeby wprowadzić wodór do obrotu, wynikał z tego że jeśli mamy niestabilne źródła, jakimi są OZE, to raz produkują energię, raz jej nie produkują, więc trzeba ją gdzieś komasować. ten magazyn, to najlepiej przetworzyć ten prąd, którego nie potrzebujemy, w wodór (…) a potem go dalej używać — tłumaczył ekspert z Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Stąd pojawiło się wielkie ciśnienie i naciski polityczne na realizację i wprowadzenie wodoru. Ale dlatego, że jest on elementem pochodnym wprowadzenia i dominacji OZE w sektorze elektroenergetycznym — wyjaśniał dalej Paweł Turowski.
Eksperci zgodzili się, że system energetyczny jest związany przez coraz nowsze regulacje, wprowadzane przez UE i które będą „kroczyły dalej.
Pod względem ideologicznym mamy dogmat o walce ze zmianami klimatu, który obowiązuje już od kilku dekad — stwierdził Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji. Jak ocenił, obecnie i prawica przemawia tą „nowomową”, a od niedawna widać, że także rządzący Polską „płyną z prądem”.
Istniejąca i budowana infrastruktura, służąca do dywersyfikacji i rozbudowy systemu przesyłowego, jest naszym wielkim atutem. I ten atut już w tej chwili należałoby przekuwać w stworzenie hubu gazowego dla Europy Środkowo-Wschodniej — spuentował Tomasz Szulc z ECPP.
Czytaj też: POLSKA WIELKI PROJEKT 2021: Bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest dziś najważniejsze
KG