Kaleta: Mamy nadzieję, że prezydent podpisze nowelizację Kpa
Nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego chroni interes tysięcy Polaków. Mamy nadzieję, że prezydent wkrótce ją podpisze - powiedział w czwartek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta
Czytaj też: Premier o reakcji USA: Zapraszamy do analizy przepisów
Czytaj też: 20-lecie powstania TVN 24. Internauci komentują [filmik]
Po ostatnich głosowaniach w Sejmie okazało się, że rządząca Zjednoczone Prawica ma przeciwników nie tylko w polskim parlamencie, ale także zagranicą. Przyjęcie nowelizacji ustawy medialnej oraz poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego wywołało nieprzychylne reakcje polityków z Izraela oraz z USA.
Minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid oświadczył wprost: „Potępiam przyjętą dziś ustawę polskiego parlamentu, która uderza w pamięć o Holokauście i prawa jego ofiar”. O zawetowanie tej ustawy zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy szef dyplomacji USA Antony Blinken.
W środę skierowano do podpisu prezydenta nowelizację Kpa, która zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu rażącego naruszenia prawa - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Nowelizacja wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku TK sprzed sześciu lat.
Kaleta podczas konferencji prasowej w czwartek powiedział, że nowela Kpa to bardzo ważna ustawa, która - jego zdaniem - reguluje ważny aspekt roszczeń reprywatyzacyjnych.
W ten sposób tysiące spraw, w których na przykład mamy do czynienia z mieniem bezspadkowym, zostaną po prostu umorzone, zamknięte, a inne sprawy nie będą mogły być już zgłaszane na nowo - zaznaczył wiceminister.
Podziękował przy tym osobom zaangażowanym w prace nad nowelą. Mam nadzieję, że pan prezydent wkrótce tę ustawę zaakceptuje i podpisze, ponieważ jest ona bardzo ważna. Chroni interes tysięcy Polaków, którzy z niepewnością patrzą na losy niektórych nieruchomości bardzo dla nich ważnych. Jak również oddala widmo ciągłego, niekończącego się zgłaszania roszczeń wobec Skarbu Państwa - powiedział Kaleta.
Podczas konferencji głos zabrał też były wiceszef MS, europoseł Patryk Jaki. „To jest sprawa, która powinna być załatwiona 30 lat temu, nie teraz. Wszystkie tragedie, które miały miejsce przez prawie trzy dekady były spowodowane właśnie niezdolnością polskich elit do wykazania się suwerennością polskiego państwa za każdym razem kiedy pojawiały się jakieś zagraniczne roszczenia, które były podszyte oskarżeniami Polski o udział w Holokauście albo robieniem sprawców z Polaków” - mówił.
Czytaj tez: Blinken także zaniepokojony decyzją Sejmu
Czytaj też: Izrael o nowelizacji Kpa: Polska wie – ma odrzucić to prawo
Według Jakiego należy tę sprawę wreszcie załatwić. Liczymy teraz na podpis pana prezydenta, bo nie mam żadnych wątpliwości, że ta ustawa to polska racja stanu - dodał.
Nowelizacja Kpa została uchwalona w czerwcu. Spotkało się to m.in. z ożywioną dyskusją, kontrowersjami i ostrą reakcją strony izraelskiej. Polskie MSZ tłumaczyło, że u podstaw nowelizacji leży „potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa”. „Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo” - podkreślał resort.
Podczas prac legislacyjnych Senat wprowadził do noweli trzy poprawki. Jednak Sejm w środę odrzucił dwie z nich, które zakładały umożliwienie dokończenia trwających jeszcze postępowań wszczętych po 30 latach od decyzji administracyjnej oraz wydłużenie vacatio legis ustawy z 30 dni do trzech miesięcy i skierował ustawę do prezydenta.
Jeszcze w środę szef dyplomacji USA wyraził „głębokie zaniepokojenie” w związku z przegłosowaniem noweli Kpa. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że polski parlament przyjął dziś ustawę drastycznie ograniczającą proces ubiegania się o restytucję mienia niesprawiedliwie skonfiskowanego podczas okresu komunistycznego w Polsce - napisał w oświadczeniu Blinken.
PAP/mt