Finanse, tak jak je Tusk rozumie
Palety z walutą euro z polskiego KPO do naszego kraju nie napływają, tak jak obiecywał Donald Tusk, ale bardzo szybko materializuje się to, czego nie obiecywał, czyli gigantyczny deficyt budżetowy
W ubiegłorocznej kampanii wyborczej Donald Tusk w spocie przekonywał, że jeżeli tylko zdobędzie władzę, to wręcz nazajutrz, odblokuje w Brukseli środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Co więcej we wspomnianym spocie, pokazano symulacją komputerową, w której pieniądze z KPO w banknotach po 50 euro umieszczone w układanych warstwami paczkach na drewnianych paletach, pokrywają powierzchnię boiska piłkarskiego – wskazuje poseł PiS, ekonomista dr Zbigniew Kuźmiuk w komentarzu opublikowanym na portalu wPolityce.pl.
Koperta polskiego KPO, to kwota 58 mld euro, w tym ok 24 mld euro to dotacje, a kolejne ok. 34 mld euro to pożyczki, sumarycznie więc po przeliczeniu na złote, to kwota ponad 240 mld zł, a więc dokładnie tyle, ile ma wynosić deficyt po zapowiedzianej w tym tygodniu przez Donalda Tuska, nowelizacji budżetu na 2024 rok – pisze autor komentarza na wPolityce.pl.
Komisja Europejska, która ze wszystkich sił wspierała Donalda Tuska w zdobyciu władzy w Polsce, mimo tego, że jego rząd nie przeprowadził żadnej ustawowej zmiany w wymiarze sprawiedliwości, KPO wprawdzie odblokowała, ale na Polskę nie spadł „deszcz euro”, tak jak obiecywał obecny premier - komentuje dr Zbigniew Kuźmiuk.
Mimo więc obiecanek Tuska, pieniędzy z KPO napłynęło do tej pory do Polski, tyle „co kot napłakał”, co więcej wszystko wskazuje na to, że ich dużej części zwyczajnie nie da się wykorzystać, ponieważ na ich zainwestowanie i rozliczenie tych inwestycji, zostało zaledwie półtora roku – przypomina ekonomista w komentarzu na portalu wPolityce.pl
Palety z walutą euro z polskiego KPO, więc do naszego kraju nie napływają, tak jak obiecywał Donald Tusk, ale bardzo szybko materializuje się to, czego nie obiecywał, czyli gigantyczny deficyt budżetowy. Już w przygotowanym budżecie na 2024 rok, rząd Tuska zdecydował się powiększyć deficyt o 20 mld zł, do kwoty 184 mld zł, ale teraz na dwa miesiące przed końcem roku, ogłoszono, że zabraknie aż 56 mld zł dochodów budżetowych, więc deficyt budżetowy trzeba powiększyć do 240 mld zł, a więc dokładnie tyle, ile miało do Polski dopłynąć w ramach KPO – tłumaczy autor wPolityce.pl
Tusk więc nie tylko „stosuje prawo, tak jak je rozumie” ale także realizuje obietnice wyborcze odwrotnie niż je zapowiedział. W tej sytuacji, nie ma nie tylko obiecanych 240 mld zł z KPO, ale udało się w ciągu roku doprowadzić do powstania 240 mld zł deficytu budżetowego, który przecież powiększy polski dług publiczny, a ten będą spłacały kolejne pokolenia – podsumowuje dr Zbigniew Kuźmiuk.
»» Cały komentarz dr. Zbigniewa Kuźmiuka czytaj na portalu wPolityce.pl: w publikacji Palety z pieniędzmi z KPO miały pokryć boisko piłkarskie, po roku jest tyle deficytu budżetowego
Oprac. Sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» Eksperci ekonomiczni na antenie telewizji wPolsce24 o budżetowej dziurze Tuska – oglądaj tutaj: