Czas odmrozić ustawę o rynku pracy
W dzisiejszym wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” minister Teresa Czerwińska odniosła się do sytuacji na polskim rynku pracy. W tym kontekście warto przypomnieć o nieco zapomnianej, a rzeczywiście potrzebnej nowej ustawie o rynku pracy.
Minister wspomniała m.in. o konieczności zmniejszenia klinu podatkowego, czyli różnicy pomiędzy tym, ile pracownik otrzymuje na konto za wykonaną pracę, a tym, ile jego praca rzeczywiście kosztuje firmę.
Jednak, co wydaje się znacznie ważniejsze minister podkreśliła, że trendy demograficzne zmuszają do tego, aby nakierować politykę gospodarczą kraju na wspieranie rynku pracy.
Teraz, biorąc pod uwagę trendy demograficzne, musimy nakierować naszą politykę gospodarczą na wspieranie rynku pracy, aktywizację zasobów pracy. System podatkowo-składkowy musi być prozatrudnieniowy - powiedziała w wywiadzie minister finansów.
Odnosząc się do tzw. testu przedsiębiorcy, z którego ostatecznie resort finansów zrezygnował, zwróciła uwagę, że chodziło w nim wyłącznie o zmniejszenie skali przymusowego samozatrudnienia, co oznacza, że osoby, które powinny być objęte ochroną wynikającą z prawa pracy są jej pozbawione. Tym bardziej, że odsetek samozatrudnionych w polskiej gospodarce jest na jednym z najwyższych poziomów wśród krajów rozwiniętych. Rynek pracy rzeczywiście potrzebuje wsparcia, bo brakuje ludzi do pracy. Co prawda pojawiają się już analizy mówiące, że pracodawcy wkrótce nie będą już tak masowo zatrudniać, a płace co prawda będą rosły, z tym, że w mniejszym tempie.
Ale jeśli rynek pracy ma być wspierany, to może w tym właśnie kontekście, warto „odmrozić” tzw. dużą nową ustawą o rynku pracy?
Na razie zawisła w próżni i nic nie wskazuje, by była rozpatrywana w tej kadencji Sejmu. Jej projekt został ponownie w listopadzie zeszłego roku skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów i czeka na swój dobry moment.
Ustawa wymaga jeszcze sporej pracy, chociażby z tego powodu, że jej projekt liczy ponad 500 stron i zawiera ponad 400 artykułów i dotyczy funkcjonowania całości rynku pracy. Dobrym sygnałem dla rynku pracy jest natomiast to, że została znowelizowana ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, co pozwala m.in. przynajmniej w pewnym stopniu uelastycznić prace urzędów pracy.
Trzeba też pamiętać, że na razie polski rynek pracy w dużym stopniu ratuje praca cudzoziemców, którzy obejmują nieatrakcyjne dla Polaków stanowiska i coraz większa aktywność zawodowa osób przechodzących na emeryturę.