Jak się chce, to się zrobi
Otwarcie towarowego połączenia kolejowego z Chinami jest sukcesem Polski z punktu widzenia budowania strategicznej pozycji w transporcie kolejowym na linii Unia Europejska - Chiny. Cieszmy się bo, to zrobiła polska firma, której spółka matka nie ma najlepszej opinii w społeczeństwie.
To naprawdę nie byle jakie przedsięwzięcie. Jego utrzymanie się wpłynie na rozwój towarowego transportu kolejowego w Polsce, jak i szerzej logistyki. To połączenie wygrywa z morskim bez dwóch zdań - 14 dni dla pociągu, przy minimum 35 dniach drogi morskiej w dobie obecnej prędkości biznesu jest ogromnym przyspieszeniem dla wielu przedsięwzięć i rozwoju szeroko rozumianej konkurencyjności w zgnuśniałej oraz będącej w samozadowoleniu starej Europy.
Szczęście Polski jest w tym, że leży właśnie na szlaku kolejowym wschód-zachód. Ze swoim dostępem do morza podnosi atrakcyjność przeładunku. Polska stałaby się w dość krótkim czasie centrum przeładunkowym dla Europy zachodniej, północnej oraz południowej. Nie zdziwię się, jeśli PKP Cargo w niedalekiej przyszłości otrzyma propozycję współpracy od niemieckich kolei (jeśli te już się nie dogadują z Rosjanami za plecami polskiej firmy, bo udowodniła, że to jest możliwe).
Miejmy nadzieję, że polskiemu rządowi nie przyjdzie do głowy pomysł odsprzedania pakietu kontrolnego w PKP Cargo jakiemuś "miłemu" inwestorowi. Niewątpliwie to przedsięwzięcie jak i inne, tworzące naszą potęgę i konkurencyjność trzeba wspierać na wszystkich frontach. Trzymam więc kciuki za powodzenie i mam nadzieje, że Państwo trzymają ze mną.
Jacek Strzelecki
-------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------
TYLKO U NAS , wSklepiku.pl, możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy! Kubek o głębokim wnętrzu.
Musisz go mieć!