TYLKO U NAS
Przed nami spowolnienie gospodarki. Oto najnowsze prognozy! [wideo]
O tym, czy w obecnych realiach finansowo-gospodarczych nadal grozi nam jeszcze recesja – rozmawiamy w Wywiadzie Gospodarczym dla telewizji Polsce z Mirosławem Budzickim, Strategiem w PKO BP.
Przypomnijmy, że jeszcze do niedawna mówiono, że rynki czeka twarde lądowanie – co widać było szczególnie po negatywnych reakcjach inwestorów i choćby coraz niżej wycenie aktywów na światowych giełdach. Od połowy października zeszłego roku nastąpił jednak zdecydowany zwrot, który obserwujemy praktycznie do dzisiaj.
To oznacza również w zmianę w postrzeganiu przyszłych perspektyw gospodarczych zarówno w Polsce, jak na świecie. Choć przyszłość nie rysuje się już w tak czarnych barwach, jak jeszcze kilka miesięcy temu – to jednak mamy tutaj szereg czynników ryzyka, które będą oddziaływały na otoczenie makroekonomiczne (hamując dotychczasowy dynamiczny wzrost – przyp. red.).
Zdaniem Mirosława Budzickiego, w przypadku naszej gospodarki można się spodziewać, że w I kw. PKB spadnie o 0,6 proc. - natomiast w całym roku 2023 roku będziemy mieli do czynienia z symbolicznym wzrostem wskaźnika w granicach 0,1 proc.
-Tak naprawdę możemy więc mówić o stagnacji w najbliższych kwartałach. Trzeba tu zaznaczyć, że pierwsza połowa roku będzie zdecydowanie słabsza – mówi ekspert PKO BP.
Według niego, negatywny wpływ na koniunkturę będzie miało kilka czynników.
-Po pierwsze w konsumpcję uderzy realny spadek wynagrodzeń, a z drugiej strony rosnąca inflacja. Poza tym spodziewamy się spadku nakładów inwestycyjnych – co będzie efektem słabszego popytu w gospodarce, ale także rosnących kosztów finansowych, które wynikając z wysokiego poziomu stóp procentowych – dodaje Mirosław Budzicki.
Krzysztof Pączkowski
Czytaj też: INFOGRAFIKA. Ile wpłaciliśmy, a ile otrzymaliśmy z UE