TYLKO U NAS
Wall Street powita wzrostami nowego prezydenta USA [VIDEO]
O perspektywach dla rynków finansowych w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych rozmawiamy z Markiem Rogalskim, Głównym Analitykiem Walutowym Domu Maklerskiego BOŚ. Jak podkreśla on w Wywiadzie Gospodarczym dla telewizji wPolsce.pl, z jednej strony wygrana obecnego prezydenta Donalda Trumpa może być lekkim zaskoczeniem dla rynków – o czym świadczą obecne sondaże. Z drugiej jednak strony wszyscy pamiętają, że to właśnie za jego prezydentury mieliśmy do czynienia z hossą na Wall Street. Po wygranej kandydata Republikanów giełda zareaguje najprawdopodobniej mocniejszymi zwyżkami cen akcji. W przypadku zwycięstwa Bidena również można się spodziewać pozytywnego scenariusza, choć wzrosty będą raczej krótkotrwałe.
Wybory prezydencie w Stanach Zjednoczonych odbędą się już za niecałe dwa tygodnie, 3 listopada. Od ich wyniku będzie zależał scenariusz przyszłych wydarzeń na rynkach finansowych nie tylko za oceanem, ale także na całym świecie. Z tego punktu widzenia zwycięstwo jednego z kandydatów – Donalda Trumpa bądź Joe Bidena jest więc również szczególnie istotne dla naszych inwestorów.
Sama kampania jednak i głosowanie zostały dotychczas zdominowane przez pandemię COVID-19. Koronawirus jest tematem nr 1 zarówno w sferze gospodarczej, jak i politycznej – tym bardziej, że niedawno zakażenie stwierdzono także u prezydenta Trumpa.
Jak podkreśla Marek Rogalski, od dłuższego już czasu przewagę w sondażach ma jednak Joe Biden.
-Co prawda mamy tutaj wahania – po pierwszej debacie równica wynosiła w granicach 10 pkt. proc., następnie zmalała do 7-8 pkt. Jednak po ostatniej przed wyborami debacie, która odbyła dzisiejszej nocy czasu polskiego, możemy powiedzieć, że wygrał ją Biden. W najbliższych dniach zobaczymy, czy ta przewaga ponownie wzrośnie – ocenia ekspert Domu Maklerskiego BOŚ.
Według niego, mieliśmy podobną sytuację przed czterema laty, kiedy w sondażach brylowała Hilary Clinton, a wyniki okazał się zupełnie inny. Wtedy jednak elektorat Trumpa był niedoszacowany.
-Natomiast obecnie, to co najbardziej przykuwa uwagę to, że Republikanie tracą swoje bastiony, czyli południe Ameryki - np. stan Teksas, gdzie mamy teraz istotne wahanie, ale też Arizonę, która przeszła na stronę Demokratów – dodaje Marek Rogalski.
Zwraca także uwagę na istotne różnice programowe obu kandydatów w kluczowych obszarach, jak: zatrudnienie i płace, handel zagraniczny, ochrona zdrowia, podatki, infrastruktura, czy w końcu kwestie klimatyczne.
W opinii Marka Rogalskiego, choć ewentualna wygrana Trumpa będzie jednak pewnym zaskoczeniem dla ryków, to jednak Wall Street najprawdopodobniej zareaguje mocniejszymi zwyżkami cen akcji na ten wybór. W przypadku zwycięstwa Bidena również można się spodziewać pozytywnego scenariusza na giełdowym parkiecie, choć wzrosty będą raczej krótkotrwałe.
Cały wywiad można obejrzeć tutaj:
Krzysztof Pączkowski