Wywiad gospodarczy

Przełom i nowe porządki w Polskiej Grupie Zbrojeniowej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 września 2017, 11:58

    Aktualizacja: 21 września 2017, 13:00

  • Powiększ tekst

Dla Łucznika i dla całej PGZ kontrakt z polskim wojskiem na dostawę karabinu Grot to wydarzenie przełomowe – powiedział Błażej Wojnicz, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w Wywiadzie Gospodarczym w Telewizji wPolsce.pl.

Przełomowość tego kontraktu polega na tym, że polskie wojsko po raz pierwszy będzie używało polskiego karabinu, w całości wytworzonego w fabryce Łucznik. Jest to doskonały sprzęt, dużo lepszy od używanego obecnie. Dopiero decyzja Antoniego Macierewicza pozwoliła na przyspieszenie i podpisanie kontraktu - powiedział Błażej Wojnicz w rozmowie ze Stanisławem Koczotem, zastępcą redaktora naczelnego Gazety Bankowej, w Telewizji wPolsce.pl/

Kwota kontraktu to pół miliarda złotych, umowa zostanie zrealizowana w całości przez Łucznik. Dzięki temu fabryka ma zapewniony byt przez kolejnych kilka lat. Jednocześnie kontrakt sprawi, że w radomskim Łuczniku powstanie też jedna z najbardziej nowoczesnych linii do produkcji karabinów w Europie. Dodatkowo, kontrakt na dostawę broni do polskiej armii może sprawić, że Łucznik, a więc i PGZ, do której ten zakład należy, zaczną sprzedawać Groty za granicę.

Zainteresowanie tym karabinkiem było bardzo duże, ale każdy ewentualny kontrahent najpierw stawiał pytanie, czy ta broń jest używana przez polskie wojsko. Z reguły nie kupuje się broni, która nie jest używana choćby przez wojsko kraju, w którym jest ona produkowana. Decyzja o zakupie Grotów przez polską armię sprawi, że teraz na takie pytanie będziemy w stanie odpowiedzieć twierdząco. Dla nas jest to przełom – powiedział Błażej Wojnicz.

Pierwsze karabinki trafią do polskiego wojska jeszcze w tym roku. Szczegóły kontraktu objęte są na razie tajemnicą.

PZG tworzy także Centrum Usług Biznesowych. Dzięki niej PGZ będzie w stanie oszczędzić setki milionów złotych. Jak powiedział prezes PGZ, łączna wartość zakupów w grupie to ok. 2 mld zł, a dzięki wspólnym zakupom, które będą dokonywane przez centrum, koncern może zaoszczędzić nawet 40 proc.

Szybko zdiagnozowaliśmy, że podmioty wchodzące w skład PGZ prowadzą własną, autonomiczną politykę zakupową, co osłabiało ich pozycję zakupową. Trend na świecie jest taki, że podmioty się konsolidują i działają w porozumieniu. Pójdziemy wraz z tym trendem, będziemy wyznaczać kierunki działania poszczególnych spółek z grupy, aby działały one również w interesie całej PGZ. Jesteśmy obecnie na etapie wprowadzania kodeksu spółek grupy, którym spółki od tej pory będą się kierować – powiedział prezes PGZ.

PZG ma nadzieję aktywnie uczestniczyć aktywnie w projektach Wisła, Narew, Homar i Orka. Widzi tu szansę dla swoje dalszego rozwoju technologicznego.

Na projekt Wisła ma być przeznaczone 30 mld zł. Chcielibyśmy, żeby znaczna część tej kwoty trafiła do spółek z naszej grupy. Przy czym nie tylko kwoty są dla nas istotne, ale także technologie. Dzięki nim chcemy się rozwijać, aby móc nabytą przy tych projektach wiedzę wykorzystywać w przyszłości – powiedział Błażej Wojnicz.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych