2 proc. przeceny NASDAQ, ale DJIA wydłuża dobrą passę
Czwartkowa sesja rozpoczynała się w Europie na minusach, ale indeksy szybko rozpoczęły odrabianie strat
Na większości rynków zobaczyliśmy scemat dnia, który składał się z około dwugodzinnego ruchu w górę, trendu bocznego przez większość dnia i drugiej fali wzrostowej w jego końcowej fazie. Pozwoliło to na głównych indeksach na uzyskanie stóp zwrotu o skali od 0,36% (FTSE MiB) do 0,76% (FTSE100). Nie bez znaczenia dla zachowania kontynentu było wyraźne osłabienie kursu EURUSD, który spadł z porannego poziomu 1,1230 do 1,1130 dzisiaj. Ruch miał w naszej mierze głównie charakter techniczny i korygował nadmierne wyprzedanie dolara, niekoniecznie znajdując pokrycie we wczorajszych danych. Wprawdzie liczba nowych wniosków o zasiłek w USA spadła w ubiegłym tygodniu z 237 tys. do 228 tys., a ich wcześniejszy trend wzrostowy wydaje się słabnąć, ale gorsze od oczekiwań okazały się publikacje indeksu Fed z Filadelfii oraz sprzedaży domów na rynku wtórnym.
WIG20 spadł wczoraj o 0,57%, a sWIG80 o 0,68%, ale mWIG40 zyskał 0,53%. Obroty pozostawały niezbyt wysokie, a spadki miały szeroki i dość wyrównany charakter. Na plusie zamknęły się zaledwie 3 spółki głównego indeksu (KGHM, JSW i CDR), co przy ograniczonej skali przeceny jest rzadkością. Trudno wymienić też zdecydowanych liderów korekty, być może poza LPP (-2,50%). Motorem dla średnich spółek kolejny dzień był Budimex (+2,95%), mający jednak solidne wsparcie ze strony InterCars (+1,77%) oraz Benefitu (+2,94%).
Ciekawa i dość niezwykła sesja miała miejsce na Wall Street. NASDAQ spadł o 2,05%, S&P500 o 0,68%, ale najdłuższą od 5 lat serię wzrostowych sesji z rzędu wydłużył Dow Jones, który wzrósł o 0,47%. Głównym czynnikiem różnicującym indeksy była Tesla, która taniała o 9,74% w załamaniu powynikowym traktowanym przez nas po prostu jako korektę wcześniejszych niezdrowych wzrostów, a nie efekt raportu. Netflix także nie został potraktowany łagodnie i spadał o 8,41% (co także trudno uznać za zasłużone w kontekście wyników). O 5,37% spadało AMD, czterprocentowe przeceny notowały Meta czy Amazon, trzyprocentową nVIDIA. Wydaje się, że dzień spuścił nieco powietrza z przegrzanego w ostatnim czasie sektora technologicznego, ale bez wyraźnego pogorszenia sentymentu na szerokim rynku. Zachowanie DJIA to przede wszystkim zasługa Johnson&Johnson (+6.07%) oraz Goldman Sachs (+3,03%). W godzinach porannych minusy notuje większość rynków azjatyckich (z wyjątkiem Hong Kongu oczekującego na wsparcie chińskich władz dla sektora nieruchomości). Kontrakty futures na amerykańskie indeksy zachowują się stabilnie, notując nawet niewielkie plusy, ale po wczorajszym zamknięciu Wall Street w okolicy dziennych minimów należy zakładać, że sesja w Europie i Polsce rozpocznie się ujemnie. Dobry sentyment wokół sektora finansowego na świecie powinien być jednak pozytywny dla Warszawy, nie będzie wielkim zaskoczeniem jeśli po słabszej sesji wczorajszej dziś WIG20 zamknie się na plusie. Sesja będzie przebiegała raczej spokojnie, w kalendarzu brakuje ważniejszych zagranicznych publikacji makro, w kraju poznamy dane o czerwcowej sprzedaży detalicznej. Nie poznamy dziś też raczej żadnych wyników spółek, które silnie wpłyną na rynek.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion