Analizy

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

LVMH ważniejsze niż Intel

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 29 stycznia 2024, 09:56

  • Powiększ tekst

Piątkowa sesja w Europie rozpoczęła się w sposób mieszany, rynek wciąż starał się wycenić słabe raporty Visy, a przede wszystkim Intela, ale przed startem dnia rynki otrzymały potężny impuls wzrostowy – niezwykle pozytywne wyniki LVMH. Nieoczekiwany wzrost przychodów o 10 proc. r/r przy trudnym, przede wszystkim ze względu na sytuację w Chinach, otoczeniu zewnętrznym oraz optymizm Bernarda Arnault podczas konferencji wynikowej sprawiły, że notowania drugiej najważniejszej spółki w Europie rosły o 12,81 proc., najwięcej od 15 lat, wpływając na zachowanie reszty sektora dóbr luksusowych i nastroje na całych rynkach. Nie przeszkadzały też dane z gospodarek – bazowa inflacja PCE w USA w grudniu okazała się nieco lepsza od oczekiwań (2,9 proc. r/r vs. prognozy 3,0 proc. r/r), bardzo silnie odbił indeks podpisanych umów kupna domów w USA (8,3 proc. m/m vs. prognozy 1,6 proc. m/m). W efekcie CAC40 wzrosło o 2,28 proc., a pozostałe główne indeksy na kontynencie notowały zwyżki od 0,20 proc. (IBEX) do 1,40 proc. (FTSE100).

WIG20 zyskał 0,78 proc., mWIG40 0,24 proc., a sWIG80 0,39 proc. Wzrosty były szerokie i nie miały zdecydowanych liderów – na minusach zamykały się w głównym indeksie jedynie CD Projekt (-1,13 proc.), Pepco (-0,28 proc.) i LPP (-0,07 proc.), największe pozytywne kontrybucje wnosiły rosnące o około 1 proc. PKO, Orlen i Pekao. W drugim szeregu gwiazdą było GreenX Metals (+17,65 proc.).

Na dobrej sesji na Starym Kontynencie skorzystał też rynek amerykański, ale wystarczyło to jedynie do znaczącej redukcji posesyjnych strat – S&P500 przeceniło się o 0,07 proc., a NASDAQ o 0,36 proc. Intel spadł o 11,91 proc., KLA (mniejsza firma z sektora półprzewodników) o 6,60 proc. 2,04 proc. tracił Broadcom, a 1,71 proc. AMD. To raport tego ostatniego podmiotu we wtorek zadecyduje pewnie, czy z nadmuchanego w tej branży już bardzo mocno balonu oczekiwań wokół AI nie zostanie spuszczone nieco powietrza. Wtorkowy wieczor będzie niezwykle ważny, poza AMD sprawozdania opublikują Microsoft i Alphabet, a zaryzykujemy tezę, że raport Microsoftu może okazać się najważniejszym w tym sezonie wynikowym – spółka stoi absolutnie u podstaw ostatniego zachowania amerykańskiej giełdy. Na teraz sytuacja wygląda coraz bardziej niepokojąco. Oficjalne oczekiwania co do dynamiki zysków w IV kw 2023 r. wciąż wynoszą -1,4 proc. r/r, co oznacza, że wyprzedzający wskaźnik cena/zysk dla S&P500 osiągnął nie widziany od 2021 r. poziom 20. Wszystko w rękach „Magnificent 6”, (z wyłączeniem Tesli, która już podała wyniki) – wspomniana liczba powstała na podstawie prognoz zagregowanej dynamiki zysków tychże siedmiu spółek na poziomie 53,7 r/r i dynamiki pozostałych 494 na poziomie -10,5 proc. r/r.

Poniedziałkowa sesja w Azji ma raczej pozytywny przebieg, notowania kontraktów na amerykańskie i europejskie indeksy są neutralne. Rynek nie przejął się pierwszymi od początku konfliktu Izrael-Hamas ofiarami wśród amerykańskich żołnierzy. Notowania ropy, wspierane także atakiem Huti na rosyjski tankowiec, wracają do poziomów neutralnych, mimo że drożała ona w nocy o niemal 2 proc. Kalendarz makroekonomiczny jest dziś całkowicie pusty, jedyne istotniejsze wyniki w USA poda Caterpillar. Lekką reakcję rynkową mogą wywołać wypowiedzi Luisa de Guindosa z EBC, ale w absencji nie przewidzianych wydarzeń czeka nas zapewne spokojna sesja pełna wyczekiwania na raporty, które zobaczymy po wtorkowym zamknięciu.

Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych