Analizy

Pieniądze / autor: Fratria
Pieniądze / autor: Fratria

EBC tnie stopy, USD w natarciu, PLN w swobodnym spadku

Adam Fuchs

Adam Fuchs

analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 17 października 2024, 20:49

    Aktualizacja: 17 października 2024, 23:11

  • Powiększ tekst

Wydarzenie tygodnia, czyli decyzja Europejskiego Banku Centralnego była zgodna z oczekiwaniami. Biorąc to pod uwagę wraz z osłabieniem euro w ostatnich dniach, otrzymujemy bardzo spokojną reakcję rynków bezpośrednio po komunikacie EBC. Niestety dla wspólnej waluty odczyty zza oceanu spychają ją jednak do jeszcze głębszej defensywy. Stanowi to kolejny cios w złotego, który w trakcie czwartkowej sesji wyróżnia się negatywnie na forexie.

EBC obniża stopy, EUR w defensywie

Nie ma mowy o zaskoczeniu w Ljubljanie (gdzie niestandardowo dziś obradowała Rada Prezesów). Od pewnego czasu, wraz z powtarzającymi się negatywnymi danymi makro, które wywoływały gołębie wypowiedzi członków EBC, rynek stał się przekonany do dzisiejszej obniżki stóp procentowych w strefie euro. Koszt kredytu został obniżony o 25 pb, tym samym stopa refinansowa wynosi 3,4%. Mimo działania zgodnego z oczekiwaniami inwestorów warto zwrócić uwagę, że taki ruch wprowadza Europejski Bank Centralny na nową ścieżkę cyklu luzowania. Jeszcze po ostatnim posiedzeniu decydenci obstawali przy bardzo ostrożnym planie jednego cięcia na kwartał. Wszystko wskazuje, że ta narracja odchodzi do lamusa, a słaby stan europejskiej gospodarki w połączeniu z szybszym od przewidywanego procesem dezinflacji, wymusza śmielsze decyzje. Mogło się wydawać, że nawet oczekiwana obniżka ma szansę zachwiać notowaniami EUR/USD. Okazało się jednak, że wydarzenie tygodnia oznacza dla inwestorów mniej, niż pakiet danych z USA.

Wszystko dla USD

Oczywiście dane zza oceanu należą do wagi ciężkiej, bo mowa o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, ale reakcja po publikacjach wydaje się przesadzona. Nawet w obliczu zauważalnie przekroczonej bazowej sprzedaży (bez samochodów), która we wrześniu w ujęciu miesięcznym poszła w górę o 0,5% (najsilniej od marca). Szeroka sprzedaż detaliczna też pobiła konsensus, ale minimalnie, zatrzymując się na 0,4% wzroście. Natomiast po drugiej stronie znalazła się produkcja przemysłowa, która w ujęciu miesięcznym spadła 0,3%, przekraczając tym samym oczekiwania (-0,1%). Cały ten zestaw dolał jeszcze więcej paliwa do baku dolara, który spycha kurs EUR/USD w kierunku 1,08 $ i poniżej, gdzie na początku sierpnia rozpoczął się letni trend osłabienia „zielonego”, który potem trzymał główną parę świata w konsolidacji. Jeżeli kolejne wsparcie w okolicy 1,077 $ nie wytrzyma presji, to będziemy zmuszeni spoglądać o jeszcze cent niżej, a ostatecznie na tegoroczne minima przy 1,06 $. Największą nadzieją dla wspólnej waluty w krótkim terminie staje się dynamika jej deprecjacji, która powinna spotykać się z przynajmniej chwilowymi korektami.

Upadek PLN i GPW

Na polskim podwórku wydarzeniem dnia było wejście na giełdę Żabka Group. Niestety na dwie godziny przed końcem sesji ten debiut jest bardziej niż rozczarowujący, co należy uznać za niespodziankę. Przy bardzo rzadkich tak znaczących wejściach na GPW oczekiwania większości analityków były rozbudzone i byłyby zgodne z debiutami z ostatnich lat. Niestety notowania Żabki wzięły przykład z reszty giełdy i z polskiego złotego, które znajdują się dziś zdecydowanie po niedźwiedziej stronie. WIG20 zniżkuje o 1,3%, co stoi w wyraźnej sprzeczności z rynkami bazowymi (DAX rośnie o 0,8%, a CAC40 o 1,4%). Natomiast polski złoty jest dziś jedną z najsłabszych walut na szerokim rynku (gorzej radzi sobie np. południowoafrykański ZAR), co wraz ze słabym zachowaniem GPW może stanowić obraz ucieczki kapitału z naszego kraju. Niestety na ten moment trudno znaleźć fundamentalne powody takiego zachowania inwestorów, ale nie wróży to dobrze krajowym aktywom w krótkim terminie. Po godz. 15 PLN podążając za wydarzeniami na EUR/USD wpada w coraz głębszą studnię. Kurs euro zbliża się do 4,32 zł, kurs dolara zerka już na okrągłe 4 zł (najwyżej od początku sierpnia), kurs franka sięga 4,61 zł, a kurs funta przekracza 5,18 zł (najwyżej od czerwca i już bardzo blisko tegorocznych szczytów).

Adam Fuchs, analityk walutowy Walutomat.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych