Analizy

Budzą się niedźwiedzie... dolarowe

źródło: John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych, Saxo Bank

  • Opublikowano: 7 kwietnia 2016, 13:58

  • Powiększ tekst

Protokół FOMC ośmiela niedźwiedzie dolarowe

Protokół z marcowego posiedzenia FOMC nie zawierał żadnych informacji, które wpłynęłyby na zmianę oczekiwań rynku co do trajektorii podwyżek stóp przez Rezerwę Federalną w ciągu roku; rynek nadal uwzględnia w wycenach około jedną podwyżkę w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Omawiano, jednak wyraźnie odrzucono możliwość podwyżki stóp w kwietniu, ponieważ „sygnalizowałoby to wyższą konieczność, co nie byłoby wskazane” (jak wspominałem wczoraj, „debata” wydaje się nieco sztuczna – podwyżka w kwietniu byłaby absurdalna, biorąc pod uwagę, że po posiedzeniu w marcu piłka znajduje się obecnie na połowie „gołębi”).

Apetyt na ryzyko umocnił się po potwierdzeniu umiarkowanego stanowiska Fed (czy było to jakimkolwiek zaskoczeniem?), przez co nastąpiło ogólne osłabienie USD, nie tylko względem nadal mocnego JPY, ale także względem powiązanych z ryzykiem dolarów surowcowych, a nawet, pod koniec wczorajszego dnia, względem GBP.

Dziś uwaga inwestorów może przenieść się na pozostałe pary z USD i dalej, a wzrost w parze EUR/USD w kierunku poziomu 1,1500 w szczególności wydaje się potencjalnym sygnałem dla ostatnich bastionów mocnego USD.

JPY jest w dalszym ciągu imponująco mocny i w tym momencie nie potrzebuje nawet spadku apetytu na ryzyko, aby kontynuować wzrost. Nie wpłynęły na to nawet uwagi ze strony prezesa Kurody z Banku Japonii wyrażające gotowość do kolejnego ruchu w razie konieczności, ani też uwagi rzecznika rządu, Sugi, że rząd obserwuje „jednostronne ruchy” na rynku.

Co w związku z tym? Rynek może wyczuwać, że pole manewru BJ jest ograniczone, przynajmniej pod względem jakiegokolwiek „konwencjonalnego” kształtowania polityki (tj. rozszerzania istniejącej polityki, np. obniżania stóp do wartości ujemnych czy zwiększania tempa skupu obligacji rządowych).

W wypowiedzi byłego wiceprezesa BJ oraz artykule na portalu Bloomberg poruszane są problemy dotyczące programu skupu obligacji BJ. Podstawowym pytaniem jest, czy program osiągnął już swoje granice, ponieważ posiadacze dłuższych pozycji w obligacjach po prostu nie chcą tych papierów sprzedawać - cena obligacji wzrosła, a rentowność jest nadal korzystna w kontekście pierwotnej ceny zakupu.

W efekcie ostatnią „wykonalną” możliwością jest dalszy skup przez BJ aktywów wysokiego ryzyka, takich jak obligacje korporacyjne i akcje – nie wiadomo jednak, dlaczego BJ oczekuje, że przyczyniłoby się to do poprawy wzrostu gospodarczego. Nowy członek zarządu BJ, Makoto Sakurai, zastępujący „jastrzębią” Sayuri Shirai, podkreślił, że inkrementalizm i częste decyzje polityczne są nieskuteczne, a każdy ruch powinien wywierać wrażenie lub zaskakiwać (z drugiej strony, twierdził również, że BJ zrealizował już 60% celu inflacyjnego na poziomie 2%...). Może to wskazywać na to, że BJ ostatecznie znajdzie całkowicie nowe rozwiązanie.

Najmocniejszym ruchem byłoby połączenie sił z rządem Shinzo Abego, aby przeprowadzić stymulujące działania fiskalne, tzw. „pieniądze z helikoptera”. Czy będzie to wymagało osiągnięcia stanu jeszcze większej desperacji i jeszcze większego umocnienia JPY? To prawdopodobne – również i termin byłby niekorzystny dla ewentualnych nowych inicjatyw politycznych do czasu zakończenia szczytu G-7 w Japonii pod koniec maja.

EUR/USD idzie w górę

Parze EUR/USD nie udało się wybić powyżej strefy, w której pozostawała przez wiele miesięcy (poniżej poziomu 1,1500), jednak po każdym lekkim spadku następowało odrobienie strat i zastanawiamy się, czy nie wskazuje to na możliwość umocnienia w tej parze i ogólnej kapitulacji USD po publikacji FOMC ubiegłej nocy, a także, czy opublikowany dziś protokół z posiedzenia EBC wywrze jakiekolwiek wrażenie na rynku.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych