Analizy

USDJPY przebija się wyżej i testuje kluczowe poziomy techniczne

źródło: John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku

  • Opublikowano: 4 października 2016, 15:02

  • Powiększ tekst

Wczoraj FTAlphaville umieścił linka do bloga, który z kolei odnosił się do innego wpisu, dotyczącego długookresowych implikacji nowego paradygmatu obejmującego politykę Banku Japonii, czyli skupieniu się na celach na krzywej rentowności a nie ekspansji bazy monetarnej.

Wpis ten jest zgodny z tezami, które głosimy już od pewnego czasu. A mianowicie, że w krótkim okresie oznacza to de facto ograniczenie skupu aktywów przez BoJ, lub mniejsze zakupy JGB, ponieważ utrzymanie rentowności w Japonii na obecnych poziomach może okazać się dość łatwym zadaniem. Implikacją w dłuższym okresie jest zaś fakt, że BoJ umożliwi rządowi zwiększenie programu stymulacji fiskalnej bez potrzeby zmiany polityki banku w celu wsparcia tego programu. Jest to znacznie szybsza ścieżka do ograniczenia realnych stóp oraz wygenerowania wsparcia finansowego, aby obniżyć realną wartość zadłużenia publicznego Japonii w dłuższym okresie.

W powyższych wpisach można znaleźć także argument, że mniej więcej ustalając rentowności obligacji na poziomie 0% w przypadku 10-letnich JGB, BoJ czyni z nich niemal formę gotówki, którą rząd może „drukować”, wydawać, a co za tym idzie, szybko zwiększać ekspansję w nominalnej gospodarce – dotyczącą na przykład inflacji, zamiast gospodarki realnej. Inną tezą, którą można znaleźć w tych wpisach jest stwierdzenie, że BoJ straci kontrolę nad swoim saldem, jeśli zaangażuje się w kontrolę krzywej rentowności – posiadacze JGB mogą zdecydować się bowiem na ich zrzucenie do BoJ. Dodatkowo, fiskalne działania stymulujące mogą potrzebować większych zakupów. Dłuższa perspektywa zależy od tego, kiedy rząd przejmie inicjatywę i zdecyduje się na działania, które umożliwia mu nowy paradygmat BoJ. Jedno jest pewne: działania te mogą obniżyć realne zwroty w Japonii, co z kolei powinno przynajmniej ograniczać potencjał wzrostu kursu jena, a w najgorszym przypadku zdecydowanie osłabić tę walutę.

USD – dolar silnie się umacnia wobec większości walut, zwłaszcza dzięki zwyżce kursu USDJPY, który testuje dziś kluczową barierę oporu. Jest to implikacją wyższych stóp w USA oraz faktu, że stopy w Japonii są praktycznie zamrożone.

EUR – euro słabnie do USD, choć skala zniżki kursu wspólnej waluty do dolara jest mniejsza niż w przypadku JPY i funta. Yves Mersch, członek Zarządu Europejskiego Banku Centralnego (ECB) przestrzegł wczoraj, że kolejne obniżki stóp procentowych przez ECB mogą przynieść negatywne efekty. Jest to kolejny sygnał, że bank może wycofywać się zarówno z obniżek stóp jak i skupu aktywów. Pytaniem jest to czy - gdy rynek odwróci już swoją uwagę od jena - euro znajdzie się pod większą presją, z uwagi na różnice w stopach procentowych? (dalsze działania ECB będą bardzo ciekawe, ponieważ bank może zarówno ograniczyć skup obligacji, ale także obniżyć rentowności papierów peryferyjnych państw bloku w ramach większej alokacji tych aktywów). Być może jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić, ale ECB także będzie zmuszony w pewnym momencie, aby dokonać zwrotu w swojej polityce.

JPY – dzisiejszego ranka doszło do testowania istotnej bariery oporu. W średnim i długim okresie, istnieje prawdopodobieństwo przebicia się przez poziom powyżej 103,00/25. Wiele będzie zależeć od momentu, w którym rząd w Tokio zdecyduje się na ekspansję fiskalną.

GBP – nastroje wobec GBP pogarszają się, ponieważ perła w brytyjskiej koronie - sektor finansowy – może zostać osłabiony przez Brexit. Dzisiejszego poranka, kurs GBPUSD spadł do najniższych poziomów od połowy lat 80., a kolejnym poziomem może być nawet 1,2500.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.