Złoty słaby pomimo dobrych nastrojów
Polski złoty negatywnie rozpoczął ten tydzień na stałe meldując się powyżej poziomu 4,30 zł za jedno euro. Słabość złotego występuje pomimo dobrych nastrojów na zachodnich parkietach oraz niezłych danych z polskiej gospodarki. Dzisiaj kolejne dane i kolejna szansa dla polskiego złotego, aby zrewidować część ostatniej słabości.
Zdecydowanie najważniejszym czynnikiem na światowych rynkach finansowych od początku bieżącego tygodnia jest ropa. Cena ropy otworzyła się wczoraj ogromną lukę bessy ze względu na fiasko rozmów w Doha pomiędzy producentami ropy na temat zamrożenia produkcji. Ropa jednak szybko odrobiła straty ze względu na ogromny krótkoterminowy spadek produkcji ropy w Kuwejcie. Tam produkcja była mniejsza wczorajszego dnia o 1,7 mln b/d, co mniej więcej stanowi poziom światowej nadpodaży. To właśnie mocne odbicie i zniwelowanie praktycznie całej luki spadkowej podbudowało nastroje na światowych parkietach. Odbijały giełdy, a wraz z odbijającą ropą rosły ceny innych surowców, szczególnie przemysłowych. Dzięki dobrych nastrojom zyskiwały waluty, w szczególności surowcowe, ale również brytyjski funt. Mocno wyprzedawany był amerykański dolar.
Dobre nastroje na światowych rynkach nie przełożyły się na siłę złotego. Złoty był w ostatnim czasie dosyć silnie uzależniony od sytuacji na zachodnich parkietach. Słaby DAX szkodził polskiego złotemu. Korelacja ta jednak przestała ostatnio działać w drugą stronę. Wczoraj mieliśmy do czynienia z publikacją danych makroekonomicznych z Polski na temat wynagrodzeń oraz zatrudnienia. Wynagrodzenia za marzec wzrosły nieco poniżej rynkowego konsensusu na poziomie 3,3% r/r (konsensus: 3,4% r/r; poprzednio: 3,9% r/r). Silnie wypadło jednak zatrudnienie. Wzrosło zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, a ogólne zatrudnienie zwiększyło się w marcu o 2,7% r/r w porównaniu do konsensusu i poprzedniej wartości na poziomie 2,5% r/r w lutym. Był to najlepszy wynik zmiany zatrudnienia od wielu miesięcy. Dzisiaj z kolei poznamy dane na temat produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za marzec. Konsensusy za marzec są zdecydowanie słabsze niż wyniki za luty, dlatego jest miejsce do pozytywnego zaskoczenia. Sprzedaż detaliczna ma wypaść na poziomie 3,4% r/r w porównaniu do poprzedniego odczytu na poziomie 3/9% r/r. Z kolei dynamika produkcji przemysłowej ma spowolnić do 3,0% r/r z poziomu 6,7% r/r.
Wpływ na polskiego złotego mogą mieć również dane na temat nastrojów za naszą zachodnią granicą. Dzisiaj o 11:00 publikowany będzie indeks Instytutu ZEW dla Niemiec. Konsensus dla tego odczytu wynosi 8 za kwiecień w porównaniu do poprzedniego odczytu na poziomie 4,3. Dzisiejszy kalendarz zdominowany jest poprzez wystąpienia publiczne bankierów centralnych. Po południu będziemy mogli usłyszeć Stephena Poloza z Banku Kanady, Marka Carneya z Banku Anglii oraz Glena Stevensa z Banku Rezerw Australii.
Po godzinie 09:00 za jedno euro musieliśmy płacić 4,3051 zł, za dolara: 3,8006 zł, za funta: 5,4374 zł oraz za franka: 3,9463 zł.