Analizy

NFP szansą na wzmocnienie dolara

źródło: Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 3 czerwca 2016, 08:01

    Aktualizacja: 3 czerwca 2016, 09:44

  • Powiększ tekst

Szef EBC Mario Draghi nie zdołał wspomóc euro. Kurs EURUSD spadł poniżej 1,12. Dzisiaj w centrum uwagi raport NFP o rynku pracy w USA i szansa na dalsze wzmocnienie dolara.

Przez większą część czwartkowego handlu kurs EURUSD konsolidował się w okolicach 1,12 po tym jak w ostatnich dniach (w reakcji na docierające na rynek dane makro) w ocenie inwestorów spadły szanse na czerwcową podwyżkę stóp w USA. Fed potrzebuje bowiem wyraźnych oznak, że gospodarka prężnie idzie do przodu, a tymczasem ostatnie mieszane publikacje nie do końca o tym przekonywały.

EBC poinformował o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie po czerwcowym posiedzeniu decyzyjnym. Stopa operacji refinansowych nadal wynosi 0,00%, stopa depozytowa -0,40%, a stopa kredytu 0,25%. W tym miesiącu EBC startuje z implementacją narzędzi, które zapowiedział w marcu, stąd czerwcowe posiedzenie nie mogło przynieść większych niespodzianek. Od 8 czerwca bank rozpocznie zakupy w ramach programu skupu aktywów sektora przedsiębiorstw (CSPP), a od 22 czerwca wystartuje z pierwszą z nowej serii ukierunkowanych dłuższych operacji refinansujących (TLTRO). Opublikowana decyzja nie była więc dla rynków istotna, uwagę przykuwała zaś konferencja prądowa prezesa M. Draghi’ego podczas której zaprezentowane zostały nowe, kwartalne projekcje ekonomiczne.

Zanim prezes M. Draghi rozpoczął konferencję prasową na rynek napłynęły dane z rynku pracy USA. Wg raportu ADP w ub. miesiącu w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki wykreowano 173 tys. nowych miejsc pracy. Dane okazały się zgodne z oczekiwaniami, a co więcej w górę o 10 tys. zrewidowano wynik dla kwietnia. Zazwyczaj raport ADP jest dobrym prognostykiem przed właściwymi danymi (rządowy raport NFP), które będą publikowane już dzisiaj, stąd mieliśmy tak wyraźną reakcję rynku w postaci deprecjacji notowań eurodolara. Rynek zakłada wzrost nowych miejsc pracy w sektorze poza rolnictwem o 164 tys. Jeśli wynik nie rozczaruje dolar stanie przed szansą na dalsze umocnienie wobec euro, w przyszłym tygodniu testując wsparcie na 1,11 na EURUSD.

Chwilowo wsparciem dla euro stał się wydźwięk konferencji prasowej prezesa M. Draghi’ego, jak się jednak szybko okazało skala rewizji prognoz dla PKB (do 1,6) i inflacji (do 0,2%) na 2016 rok przy utrzymaniu szacunków na 2017 rok na dotychczasowych poziomach odpowiednio: 1,7% i 1,3% prawdopodobnie rozczarowała inwestorów. Po nieudanym ataku na 1,1215 eurodolar zawrócił kończąc dzień w okolicach 1,115.

W kraju, złoty nadal konsoliduje się w przedziale 4,38-4,40 pozostając pod wpływem zarówno czynników zewnętrznych jak i doniesień krajowych. W czwartek, po nieudanym ataku na 4,398 eurozłoty zawrócił pozwalając złotemu na odzyskanie kilku punktów.

Na rynku stopy procentowej doszło w czwartek do dalszego wzrostu rentowności obligacji skarbowych. Powody przeceny cały czas pozostają takie same: z jednej strony nad rynkiem ciąży wizja relatywnie wysokich aukcji (w tym na długim końcu krzywej), z drugiej strony na świecie utrzymuje się lekka awersja do ryzyka, wzmacniająca US Treasuries i Bundy i osłabiająca papiery państw o niższych ocenach kredytowych. Czwartkowe posiedzenie EBC nie miało większego wpływu na notowania. Niemniej w średnim terminie spodziewać się można, że skup aktywów nieskarbowych będzie oddziaływał w kierunku spadku kosztu finansowania w strefie euro (szczególnie będzie prowadził do zawężenia spreadów), a przez to będzie zwiększał atrakcyjność polskiego rynku długu oferującego relatywnie wyższe dochodowości. W tym kontekście warto zwrócić uwagę, że rentowności polskich 10-letnich obligacji skarbowych są już ponad 300 pb powyżej rentowności Bundów.

Wsparciem dla globalnego rynku długu okazała się informacja, że państwa OPEC podczas czwartkowego spotkania nie doszły do porozumienia w kwestii redukcji wydobycia ropy naftowej. Fiasko rozmów doprowadziło do wyraźnego spadku cen ropy na świecie, a w konsekwencji również wzmocniło globalny rynek długu.

Na długim końcu krzywej w Polsce przecena powinna zostać powstrzymana. W najbliższych dniach w przypadku obligacji DS0726 istotny będzie poziom 3,20%. Spodziewać się można, że do aukcji nie zostanie on pokonany, a po przetargu na rynku dojdzie do odreagowania.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych