Podwyżka Fed bliżej, dolar wyżej
Poniedziałkowy poranek dla inwestorów przyniósł dobrą wiadomość. Wzrosty na giełdach po piątkowej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy są kontynuowane. W kalendarzu makroekonomicznym nie ma nic, co mogłoby popsuć optymizm na rynku.
Piątkowy odczyt danych z amerykańskiego rynku pracy zaskoczył inwestorów pod każdym względem. W lipcu zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym wyniosła +255 tysięcy, konsensus rynkowy zakładał zmianę na poziomie 180 tysięcy. Natomiast poprzedni odczyt z 287 tyś. zrewidowano do 292 tyś. Warto zwrócić uwagę, że 201 tysięcy miejsc pracy przybyło w sektorze usługowym, co wskazuje na umacniający się rynek zatrudnienia. Co więcej, w poprzednim miesiącu wzrosło także przeciętne wynagrodzenie godzinowe o 0.3% w ujęciu miesięcznym. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 0.2%. Gospodarka amerykańska jest w dużym stopniu nastawiona na wewnętrzną konsumpcję, im więcej osób znajdzie pracę, tym sprzedaż oraz zyski firm będą rosły.
Dobre dane z rynku pracy natychmiastowo przełożyły się na wzrost prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Na podstawie kontraktów terminowych szansa na podwyżkę stóp procentowych w grudniu z 35% wzrosło do 46%. Wszystkie powyższe informacje spowodowały wzrost wartości dolara amerykańskiego na szerokim rynku.
Spoglądając na rynek giełdowy inwestorzy mogą być zadowoleni. Od piątkowej publikacji amerykański indeks S&P 500 w dalszym ciągu bije historyczne rekordy. Wzrosty nie ominęły również i polskiego indeksu WIG 20, który w dniu dzisiejszym zyskuje już prawie 0,30%. Niemniej jednak dobry nastrój w poniedziałek spowodowany jest również przez dane o bilansie handlowym z Chin, które poznaliśmy dzisiejszej nocy. Eksport w lipcu wzrósł, zatem Brexit jeszcze nie odbił się na eksportowym gigancie.
Powracając do Polski, inwestorzy dopiero w piątek poznają istotne dane makroekonomiczne, które mogą wpłynąć na siłę rodzimej waluty oraz notowania indeksów. W ostatni dzień sesji bieżącego tygodnia zostaną opublikowane wstępne dane PKB za II kwartał 2016 roku, bilans płatniczy oraz inflacja CPI. W ostatnim czasie mogliśmy zaobserwować spadek awersji do ryzyka, co również przełożyło się na umocnienie złotego. W poprzednim tygodniu złoty umocnił się do wszystkich walut państw należących do G10, natomiast dzisiaj możemy zaobserwować odreagowanie ostatnich wzrostów.
Źródło: Bloomberg