Zmagania indeksu trwają
Trwają zmagania indeksu WIG z okolicami poziomu 47 tys. pkt. Wczoraj na GPW nieznacznie przeważała strona podażowa. Ciężarem dla warszawskiego parkietu okazały się przede wszystkim spółki sektora paliwowego. Kursy PKN Orlen i Lotosu od trzech dni tracą na wartości w ślad za kontynuowaną zniżką notowań ropy naftowej na rynku surowcowym (notowania Brent wyznaczyły wczoraj minimum z ostatnich 4 tygodni z perspektywą dalszej średnioterminowej deprecjacji). Dodatkową niepewność wprowadza piątkowe rozliczenie marcowych instrumentów pochodnych.
Czwarty dzień słabości akcji PZU
Oprócz wspomnianych spółek paliwowych, inwestorzy nie mogą ostatnio być zadowoleni z zachowania się kursu największej polskiej grupy ubezpieczeniowej. Warto wspomnieć, iż jeszcze w ubiegłym tygodniu akcje PZU stanowiły silny punkt indeksu WIG120. W ostatnich czterech dniach sytuacja zmieniła się diametralnie. Wczorajsza słabość to przede wszystkim efekt niezadowalającego raportu finansowego za IV kw. ub. r. Zysk netto spółki okazał się słabszy od oczekiwań. Dodatkowo prezes, zapowiedział trudniejszy rok 2013 r. dla firm ubezpieczeniowych. Sytuację uratowała deklaracja ze strony zarządu, iż na tegoroczną dywidendę prawdopodobnie przeznaczony zostanie cały ubiegłoroczny historycznie wysoki, zysk spółki.
Bokiem również na Zachodzie
Atmosfera niepewności towarzyszy również ostatnio notowaniom indeksu niemieckiej giełdy. Wczoraj DAX ostatecznie zyskał symboliczne 0,06%, a w trakcie dnia obserwowaliśmy częste zmiany nastrojów. Z otoczenia makro, po kilku dniach przerwy napłynęły negatywne informacje. Okazało się bowiem, iż w styczniu produkcja przemysłowa w strefie euro spadła w ujęciu m/m o 0,4% (spodziewano się -0,1%). W ujęciu rocznym spadek wyniósł 1,3%. W tej atmosferze gracze na Zachodzie mogli liczyć jedynie na Amerykanów, na których jeszcze przed sesją czekał ważny odczyt statystyk makro.
S&P500 nadal w okolicach szczytów
Podobnie, jak w przypadku dwóch poprzednich sesji, również środowe notowania na Wall Street wystartowały z niższym poziomem indeksów. Wsparciem dla giełdowych byków okazały się korzystne dane makro i utrzymująca się dobra kondycja spółek sektora transportowego. Jeszcze przed sesją okazało się, iż sprzedaż detaliczna w lutym wyniosła +1,1%, podczas, gdy oczekiwano +0,5%. Po wyłączeniu sprzedaży samochodów, sprzedaż wzrosła o 1,0%. Dzisiaj na graczy czeka kolejna porcja danych makro. Będzie to przede wszystkim inflacja producentów PPI oraz cotygodniowa liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych. Wczoraj bardzo dobrze zaprezentował się indeks Dow Jones Transportowy zyskując 1,6% znalazł się na poziomie o 17% wyższym licząc od zamknięcia z końca ub. r. Liderami zwyżek były akcje Alaska Air oraz JB Hunt (wzrost kursów odpowiednio o 4,3% i 5,6%).