Jest źle, a będzie jeszcze gorzej
Tabela wyników wtorkowej sesji na GPW jednoznacznie mieni się kolorem czerwonym. Solidarnie wszystkie indeksy warszawskiego parkietu odnotowały wczoraj deprecjację wynoszącą ok. 2%. W ślad za przeceną poszły również obroty, które na całym rynku zbliżyły się do poziomu 900 mln zł. Głównym powodem słabego zachowania naszego rynku pozostają obawy o kształt rządowej reformy OFE, do którego dołączyły globalne niepokoje związane z prawdopodobną zbrojną interwencją USA wobec Syrii.
WIG20 zmierza w kierunku 2.300 pkt.
Przebieg wtorkowej sesji na Książęcej był jednoznacznie negatywny. Podaż kontrolowała rynek praktycznie w każdej godzinie notowań, a do przyśpieszenia spadków doszło pod koniec dnia. Istotny jest fakt, iż do grupy taniejących blue chips dołączył również szeroki rynek. Lokalną słabość i potencjał do realizacji zysków ponownie zasygnalizował rynek małych i średnich spółek. Indeks sWIG80 zawahał się w okolicach poziomu 13 tys. pkt., co oznacza, iż wciąż niezdobyte zostało maksimum z kwietnia 2011 r. Z technicznego punktu widzenia dla głównego indeksu WIG najbliższe wsparcie to strefa 48,0-48,5 tys. pkt. Byki muszą utrzymać te poziomy, by myśleć o kontynuacji głównego trendu wzrostowego. Analogicznie dla WIG20 możliwy jest obecnie scenariusz przeceny w rejon 2.300 pkt.
Dane makro przeszły praktycznie bez echa
Wczoraj poznaliśmy kilka istotnych figur makro, które jednak nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach. Korzystnie zaprezentował się indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców, którego wartość w sierpniu wzrosła do 107,5 pkt. ze 106,2 pkt. w poprzednim miesiącu. Wyższe wartości w ujęciu m/m odnotował również amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed i indeks zaufania amerykańskich konsumentów. Publikacje te zostały jednak całkowicie przyćmione przez informacje o mocno prawdopodobnym zaangażowaniu się Stanów Zjednoczonych w konflikt w Syrii. Obecnie oczy Amerykanów zwrócone są na prezydenta Obamę, który ma podjąć decyzję odnośnie konkretnych działań. Mówi się o tym, iż USA rozważają interwencję wojskową, nawet bez zgody ONZ.
Ameryce wkrótce zabraknie pieniędzy
Ciężar ryzyka operacji w Syrii mocno odczuwają indeksy mierzące koniunkturę na Wall Street. Wczoraj sierpniowa przecena za Oceanem nabrała tempa. Indeks S&P500 stracił kolejne 1,59% i potwierdził sygnały, iż korekta spadkowa będzie prawdopodobnie miała poważniejszy rozmiar. Wyprzedaż akcji dodatkowo potęgowały doniesienia, iż w połowie października br. kolejny raz przekroczony zostanie próg długu publicznego USA. Rząd musi do tego czasu znaleźć rozwiązanie np. poprzez podniesienie limitu długu, ale na wariant ten Republikanie zgodzą się, jeśli administracja prezydenta Obamy przedstawi plan ostrych cięć wydatków. Ważną datą jest również 1 października, kiedy to w USA obowiązywać będzie nowy rok fiskalny.