Analizy

Posiedzenie EBC neutralne dla kursów walut?

źródło: Mirosław Budzicki, Joanna Bachert, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 19 stycznia 2017, 07:46

  • Powiększ tekst

EBC dostrzegając poprawę koniunktury gospodarczej w strefie euro może lekko osłabić rynek długu. Grudniowe dane z rynku pracy nie wpłynęły na złotego, ale potwierdziły stabilną sytuację tego sektora polskiej gospodarki. Na świecie J. Yellen umocniła dolara, a dzisiejszy EBC powinien być już neutralny.

Rynek stopy procentowej

W środę rentowności obligacji skarbowych praktycznie nie uległy zmianie. Tym samym krajowy rynek okazał się odporny na przecenę, jaka dotknęła papiery dłużne na świecie. Nieoczekiwanie w kraju inwestorzy otrzymali wsparcie ze strony danych z polskiego rynku pracy, które silnie rozczarowały niską dynamiką. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w grudniu o zaledwie 2,7% r/r wobec oczekiwanych 4,0%. Jedynie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 3,1% r/r, czyli dokładnie zgodnie z prognozami. Na świecie z kolei nie było wczoraj istotniejszych wydarzeń, którymi można byłoby tłumaczyć środową przecenę US Treasuries i Bundów. Najwyraźniej inwestorzy obawiają się piątkowego wystąpienia D. Trumpa i wolą utrzymywać niedoważone portfele.

Koniec tygodnia zapowiada się bardzo interesująco na globalnym rynku długu. Najważniejszym wydarzeniem wydaje się zmiana na stanowisku prezydenta USA (20.01). Niemniej w czwartek istotne będzie też posiedzenie EBC. Po zmianie warunków QE dokonanej podczas grudniowego posiedzenia, teraz zapewne bank centralny już żadnych korekt nie wprowadzi. W bazowym scenariuszu spodziewać się można, że EBC będzie skupował aktywa finansowe w całym 2017 r. (miesięczna wartość skupów spadnie do 60 mld EUR od kwietnia), a w I połowie 2018 r. wprowadzi tapering QE. Oznacza to, że pierwsze podwyżki stóp procentowych mogą nastąpić najwcześniej w 2019 r.

Rynek wycenia scenariusz stabilizacji stóp procentowych do końca 2018r., a w kolejnych latach ich bardzo powolny wzrost. Komentarz EBC będzie miał wpływ na te oczekiwania. Biorąc pod uwagę układ sił w banku centralnym, trudno oczekiwać jasnych deklaracji odnośnie perspektyw na kolejne kwartały. Część Rady Prezesów opowiada się za utrzymaniem polityki pieniężnej w obecnym kształcie, część z kolei uważa, że ze wsparcia monetarnego powoli należy się wycofywać (głównie Niemcy). W ostatnich miesiącach doszło do lekkiej poprawy w zakresie wskaźników makroekonomicznych, na co zapewne zwróci uwagę prezes EBC M. Draghi. Widać było m.in. wzrost inflacji w strefie euro (w grudniu do 1,1% r/r), a także ogólną poprawę koniunktury gospodarczej.

Tym samym potwierdza się projekcja EBC zakładająca, że w 2017 r. inflacja wzrośnie o 1,3%, natomiast PKB o 1,7%. Są to poziomy bliskie celu inflacyjnego EBC, a w przypadku PKB zbliżone do jego poziomu potencjalnego. Dlatego komentarz EBC może lekko osłabiać notowania obligacji skarbowych, wzmacniając oczekiwania na szybsze ograniczanie skupu aktywów. Ten sygnał nie może być jednak silny, gdyż bank centralny po drugiej stronie ma argumenty w postaci rosnącego ryzyka politycznego w Europie w 2017 r., a także presji na globalny wzrost rentowności obligacji wywołany przez Fed.

Rynek walutowy

W środę w oczekiwaniu na wieczorne wystąpienie prezes Fed Janet Yellen, od pierwszych godzin sesji złoty odreagowywał umocnienie z ostatnich dwóch dni, podchodząc około południa z kursem EURPLN pod 4,38. W drugiej połowie dnia PLN zdołał jednak zredukować straty z nawiązką i euro ponownie spadło w okolice 4,355 PLN. Z kolei eurodolar porzucił aprecjację, początkowo stabilizując się w okolicach 1,07 a następnie powoli kierując się na niższe poziomy.

Przedpołudniowe zmiany na rynku krajowym wywołały w duże mierze czynniki techniczne, bowiem trudno jest wskazać na silne przesłanki fundamentalne. Najwyraźniej zadziałała bliskość silnego wsparcia na 4,36 które na przestrzeni ostatnich kilku dni zdołało się już nie raz wybronić. Słabe nastroje to też wynik nadal utrzymującej się na rynkach finansowych niepewności o skutki Brexitu oraz coraz większych obaw przed zaprzysiężeniem prezydenta-elekta D .Trumpa. Do południa na rynek dotarły jedynie dane inflacyjne z Niemiec i ze strefy euro, które w obydwu przypadkach okazały się zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, a po południu dane z krajowego rynku pracy, które jak zazwyczaj bywa są neutralnie postrzegane przez rynek. Z kolei na rynku bazowym wypowiedź J. Williams’a, szef Rezerwy Federalnej (Fed) z San Francisco brzmiała dość gołębio. John Williams stwierdził, że bodziec fiskalny zapowiadany przez nową administracją waszyngtońską może przyspieszyć wzrost gospodarczy Stanów Zjednoczonych bardziej niż się oczekuje, niemniej istnieje sporo zagrożeń, które mogą być dla niej wyzwaniem. Williams wymienił m.in. słabszy rozwój Chin i wstrząsy gospodarcze w Europie czy ewentualne osłabienie Unii Europejskiej. Choć jak podkreślił na chwilę obecną nie przewiduje aż tak złego scenariusza, ale są to czynniki ryzyka, które w opracowaniach należy brać pod uwagę (nawet jako czysto teoretyczne) i on je uwzględnia. Wieczorne wystąpienie J. Yellen dało już wyraźne wsparcie dolarowi. Szefowa Fedu jest przekonana co do dobrej kondycji gospodarki USA, która od 2010 roku dodała 15 mln miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadła z 10% do 4,7%. Yellen zapowiedziała też, że zarówno ona sama, jak i inni członkowie władz monetarnych spodziewają się kilku podwyżek stóp procentowych każdego roku aż do 2019 roku.

Jeśli chodzi zaś o wczorajsze dane makro, warto wspomnieć, że w grudniu zatrudnienie zwiększyło się o 3,1% r/r (zgodnie z oczekiwaniami), zaś wynagrodzenie rosnąc o 2,7% r/r nie sprostało rynkowym prognozom rzędu 4%. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja na krajowym rynku pracy nadal pozostaje stabilna, a zaistniałe rozbieżności są najprawdopodobniej wynikiem efektów statystycznych (przesunięć wypłat premii i efektów kalendarzowych). Z kolei w Niemczech zharmonizowany indeks cen konsumenckich (HICP) wzrósł o 1,7% r/r w grudniu 2016 r., zaś w ujęciu miesięcznym wzrósł o 1%, a w strefie euro analogiczny indeks HICP wzrósł w skali roku o 1,1% i o 0,5% w skali miesiąca.

Złoty nadal pozostaje pod negatywnym wpływem prognozowanego spowolnienia chińskiej gospodarki, co ogranicza silniejsze spadki EURPLN. PKB Państwa Środka słabnie, a jak już zaznaczaliśmy we wcześniejszych naszych raportach, władze kraju dopuszczają dalsze spowolnienie dynamiki. Mówi się, że w 2016 roku Chiny rozwijały się w tempie 6,7% zaś w tym roku mogą spowolnić do 6,5% a w 2018 r. nawet do 6,2%. Oficjalne dane o PKB za 4q16 poznamy już w najbliższy piątek wczesnym rankiem. Tego dnia poznamy też inne chińskie statystyki, m.in. dot. sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz inwestycji miejskich.

W czwartek GUS opublikuje kolejne dane gospodarcze, tym razem produkcyjno-sprzedażowe. W grudniu rynek spodziewa się słabszych wyników niż w listopadzie głównie z powodu efektów sezonowych, tj. niższej liczby dni roboczych oraz z efektu wysokiej bazy odniesienia z końca 2015 r. Wg ankiety Thomson Reuters, w ub. miesiącu produkcja przemysłowa wzrosła o 1,8% r/r (vs 3,3% w listopadzie), a sprzedaż detaliczna o 6,1% r/r (6,6% w listopadzie). Na świecie uwagę przyciągać będzie posiedzenie EBC. Zapewne nie przyniesie ono zmian w parametrach polityki monetarnej po tym jak miesiąc temu bank centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie i przedłużył do końca grudnia 2017 roku (albo dłużej w razie potrzeby) czas trwania programu QE przy zmniejszonej od kwietnia do 60 mld EUR wartość miesięcznie skupowanych aktywów. Niemniej uwagę przyciągnie na pewno konferencja prasowa prezesa M. Draghi’ego kończąca styczniowe spotkanie, po której jednak trudno jest oczekiwać niespodzianek. Najprawdopodobniej będzie ona prowadzona w neutralnym tonie, co oznacza raczej niskie ryzyko podniesienia zmienności na rynku eurodolara. M. Draghi powinien bronić ustaleń z grudniowego posiedzenia i zapewne nie będzie skłonny do udzielania wskazówek dot. kolejnych posunięć w polityce monetarnej EBC. Wynik posiedzenia powinien być neutralny dla eurodolara.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.