Koniec rekordowego półrocza

Dziś kończy się nie tylko bardzo burzliwy tydzień dla rynków akcyjnych, ale też pierwsze półrocze 2017 roku, w którego czasie indeksy giełdowe z Nowego Jorku, Frankfurtu, czy Londynu wspięły się na historyczne szczyty. Skala wzrostów od początku stycznia na GPW także nie rozczarowuje, choć piątkowa sesja w Warszawie odznacza się sporymi przecenami

Kończący się tydzień przyniósł wzrost zmienność na głównych parkietach giełdowych. Jastrzębie sygnały z banków centralnych oraz lepsze dane inflacyjne ze Starego Kontynentu sprzyjały odbiciu rentowności obligacji, co prowadziło do odpływu kapitału z rynków akcyjnych. Ponadto duża huśtawka udziela się notowaniom amerykańskich spółek technologicznych, których rekordowo wysokie wyceny mogą przywodzić na myśl poprzednie bańki spekulacyjne.

Mając na uwadze, że wiele z globalnych indeksów giełdowych znajduje się w okolicy historycznych szczytów, tak duże fluktuacje straszą możliwością wystąpienia większej korekty. Niemniej piątek przynosi pewną stabilizację, co sprzyja odreagowaniu ze strony byków. Warto pamiętać, że ten piątek, to nie tylko ostatni dzień tygodnia, ale też II kwartału oraz pierwszego półrocza 2017 roku. Stąd też nie można jeszcze wykluczyć wystąpienia większej zmienności na zamknięciu sesji w Europie oraz później na Wall Street.

Pomimo dosyć dobrych nastrojów na większości europejskich parkietów, w Warszawie dominują spadki. Częściowo jest to zasługa wcześniej wspomnianych wyższych rentowności, co ma szczególnie duże znaczenie dla aktywów z rynków wschodzących, do których zalicza się Polska. Z drugiej też należy pamiętać, iż wczoraj GPW radziła sobie względnie dobrze w porównaniu do masowej wyprzedaży na globalnych parkietach.

Na mniej więcej godzinę przed końcem notowań na GPW WIG20 pogłębił stratę do 0,8%, natomiast cały WIG cofnął się o około 0,5%. Spośród warszawskich blue chipów jedynie Cyfrowemu Polsatowi udaje się notować wyraźne wzrosty. Warto również wspomnieć PKO BP. Bank zapowiedział, że w przyszłym roku wypłaci dywidendę — w tym nie mógł sobie na to pozwolić z uwagi na zalecenie KNF odnośnie kredytów frankowych. Ponadto rada nadzorcza PKN Orlen wybrała zarząd, na czele którego pozostanie Wojciech Jasiński.