Kolejne rekordy na GPW
O nastrojach na giełdach w trakcie piątkowej sesji miały zadecydować wystąpienia na sympozjum banków centralnych w Jackson Hole. Ponadto Wall Street częściowo żyje zbliżającym się do wybrzeży USA huraganem Harvey. Warszawska giełda przeszła dziś obok tego zgiełku, ale to nie oznacza, że było nudno na GPW. WIG20 pobił wczorajsze szczyty, a WIG znalazł się blisko maksimów sprzed 10 lat.
Inwestorzy na światowych rynkach dziś swoje oczy kierują na Jackson Hole, gdzie odbywa się sympozjum banków centralnych. Przemowa szefowej FED, Janet Yellen, nie dotyczyła polityki monetarnej, co i tak spotkało się ze sporą reakcją inwestorów. Szczególnie ciekawie zapowiada się wystąpienie prezesa EBC, gdyż wydaje się, że Bank jest u progu zwrotu w swojej polityce monetarnej. Niemniej należy pamiętać, że Draghi będzie mówić po godzinie 21, czyli na długo po zamknięciu europejskich parkietów, stąd też na ewentualne reakcje rynków giełdowych należy poczekać do poniedziałkowego otwarcia. Na zakończeniu dzisiejszej sesji widać nieco lepsze nastroje na Starym kontynencie, do czego przyczynił się dobry odczyt IFO mierzący koniunkturę w niemieckiej gospodarce. DAX zyskuje niemal 0,3 proc., a francuski CAC40 0,2 proc. Na Wall Street wzrostom przewodzi S&P500, który rośnie o koło 0,5 proc., a niewiele gorzej radzi sobie Dow Jones oraz Nasdaq. W przypadku nowojorskich indeksów ważnym czynnikiem może być zbliżający się do wybrzeży USA huragan Harvey. Był to też genialny tydzień dla indeksów z Chin. Hang Seng CE wzrósł trzeci dzień z rzędu, co oznacza, że możemy mówić o najlepszym tygodniu dla indeksów z tamtejszego rynku od kwietnia 2016 roku. Niemniej, inwestorzy powinni pozostać uważni, gdyż to, co dzieje się obecnie w Chinach może być związane z sytuacją polityczną. Na tę jesień (październik, listopad) zaplanowane jest walne zebranie partii, na którym dokonana będzie zmiana przewodniczących i istnieją pewne obawy, że sytuacja jest sztucznie podreperowana przez tamtejsze władze.
Sierpień był do tej pory bardzo przewrotnym miesiącem. Jest to dosyć niespodziewane, gdyż zwykle wakacyjne miesiące odznaczają się mniejszą płynnością. WIG20 oraz cały WIG biją kilkuletnie rekordy, a mając na uwadze dosyć duże obroty, trend wzrostowy może jeszcze trochę potrwać. Z drugiej strony należy też zachować ostrożność, czy nastroje na zewnętrznych rynkach nie zmącą dobrego sentymentu na GPW. Benchmark odzwierciedlający zachowanie 20 największych warszawskich spółek odpowiada, za to, że cały WIG znalazł się na najwyższym poziomie od niemal 10 lat. WIG20 po ustanowieniu wczoraj nowego tegorocznego szczytu, nie traci animuszu. Teraz celem dla kupujących może być psychologiczny poziom 2.500 pkt. Spore wzrosty na chińskich parkietach idą w parze z drożejącymi surowcami, a to szczególnie dobry znak dla dwóch warszawskich spółek - JSW oraz KGHM. Po drugiej stronie rynku jest po raz kolejny Eurocash. Na wyprzedaż akcji spółki złożyły się dwa czynniki — słabsze wyniki za II kwartał, które pokazały stratę rzędu 63 mln PLN, wobec zysku na poziomie 52,5 mln PLN w analogicznym okresie sprzed roku, a także informacja, iż firma była wykorzystywana w procederze wyłudzania podatku VAT. Spółka z tego względu może być zobowiązana do zwrotu „fiskusowi” 121,5 mln PLN. Od blue chipów wyraźnie odstają mniejsze spółki - mWIG40 stracił prawie 0,20 proc., a sWIG80 niemal 0,30 proc.
Michał Dąbrowski Analityk Rynków Finansowych XTB