Spadkowa korekta

Trudno jednoznacznie ocenić wynik wczorajszej sesji. Zupełnie odmienne tendencje panowały wśród spółek największej kapitalizacji w porównaniu do zachowania segmentu mid i small caps. Podczas, gdy na blue chips w kolejnych godzinach notowań stopniowo narastała chęć do realizacji zysków, na szerokim rynku trwało wyszukiwanie ciekawych tematów inwestycyjnych.

Indeks WIG20 w spadkowej korekcie

Większość spółek z indeksu WIG20 zakończyło spadkiem wtorkową sesję. Podaż widoczna była przede wszystkim w sektorze paliwowym i bankowym. Negatywnym bohaterem dnia okazały się walory PKN Orlen. Kurs płockiej rafinerii po spadku o ponad 2,5% testuje obecnie istotne wsparcie przy poziomie 51,5 zł. Spadek poniżej tej wartości może przekreślić utrzymujące się korzystne perspektywy w średnim terminie. Spore cofnięcie kursu w ostatnich trzech dniach obserwujemy również na akcjach PKO BP. Po rajdzie w górę napędzanym informacją dotyczącą przejęcie aktywów Nordea Banku, obecnie notowania banku obniżyły się w rejon wsparcia przy 35,5 zł. Ogólnie indeks WIG20 w trakcie wczorajszej sesji dotknął poziomu 2.450 pkt. Utrzymująca się dobra koniunktura na światowych rynkach akcji powinna pomóc barometrowi blue chips utrzymać ten poziom w kolejnych dniach tygodnia. Warto jeszcze wspomnieć, iż w ten piątek wygasają czerwcowe instrumenty pochodne. Przy tej okazji, rynek może wykazywać podwyższoną zmienność.

Raport dotyczący OFE wstrzymuje GPW

Głównym powodem, który powoduje relatywną niechęć graczy do spółek największej kapitalizacji jest prawdopodobnie treść oczekiwanego raportu rządu nt. przyszłości OFE. Otwarte Fundusze Emerytalne posiadają, bowiem obecnie spory udział w dużych płynnych spółkach, takich jak PKO BP, czy PKN Orlen. Kolejne przycięcie składek płynących do OFE, powodować będzie, bowiem w konsekwencji osłabienie popytu ze strony funduszy. Nasz rynek odczuwa to szczególnie teraz, w sytuacji niższej aktywności kapitału zagranicznego.

Zachód odreagowuje spadki

Prawdopodobnie w fazie odreagowania deprecjacji z przełomu miesięcy maj – czerwiec znajdują się obecnie indeksy giełd światowych. Wczoraj indeks DAX z mozołem wspinał się powyżej poziomu 8.200 pkt. Sztuka ta ostatecznie udała się, a inspiracji stronie popytowej częściowo dostarczyła publikacja makro. Jeszcze przed południem okazało się bowiem, iż indeks instytutu ZEW, który obrazuje nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech, wzrósł w czerwcu do 38,5 pkt. z 36,4 pkt. miesiąc wcześniej (prognozowano 38,1 pkt.). Z kolei na Wall Street popyt był bardziej zdecydowany. Indeks S&P500 przez cały dzień świecił się na zielono, kończąc dzień na poziomie 1.650 pkt. Gracze czekają na dzisiejszy komunikat FEDu i wskazówki dotyczące dalszej polityki pieniężnej w zakresie luzowania ilościowego.