Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Nie sposób ignorować sytuacji

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 9 października 2013, 10:59

  • Powiększ tekst

Mimo optymistycznego nastawienia rynku, co do kontynuacji ożywienia w krajowej gospodarce, indeksy GPW od kilku dni wykazują słabość. Narastająca presja strony podażowej to przede wszystkim efekt wpływu pogorszenia otoczenia zewnętrznego. Kolejny dzień częściowego paraliżu amerykańskiej administracji w coraz większym stopniu ciąży Wall Street. W dół przechylają się również indeksy giełd Europy Zachodniej. Dla naszego rynku miernikiem odporności na presję z zewnątrz, będzie skuteczność obrony przez WIG strefy wzrostowej luki z 19 września br. (49,4-50,3 tys. pkt.).

Niespełnione nadzieje

Wyraźnie wzrostowa końcówka poniedziałkowych notowań sugerowała, iż WIG nie powinien mieć większych problemów z utrzymaniem wsparcia na poziomie 50 tys. pkt. Wczoraj jednak nie doszło do potwierdzenia tego optymistycznego założenia. Barometr szerokiego rynku GPW tylko na początku sesji utrzymywał poziom zamknięcia z dnia poprzedniego. W kolejnych godzinach notowań było tylko gorzej. Jedynym pocieszeniem dla posiadaczy akcji mogą być niskie obroty na całym rynku. Jednak z drugiej strony analiza wykresu w ujęciu intraday pokazuje, iż niskie obroty towarzyszyły rynkowi w popołudniowej próbie odreagowania w górę i podczas konsolidacji. Końcowa presja strony podażowej została natomiast potwierdzona przez większe zlecenia sprzedaży. Z dużych spółek na pierwszy plan wysuwa się słabość notowań PZU. Kurs ubezpieczyciela ostatecznie załamał wsparcie na poziomie 420 pkt. i dołączył do grupy spółek, które odwróciły pozytywne tendencje z drugiej połowy września br. (wcześniej zrobiły to m.in. PGNiG oraz Orlen).

Przed nami IPO PKP Cargo

Jednak to nie spółki o największej kapitalizacji były najsłabszym punktem naszego rynku podczas wczorajszej sesji. Najgorzej w podsumowaniu wtorkowej sesji wypada segment mid i small caps. Indeks mWIG40 po kontynuacji trzydniowej deprecjacji zmierza obecnie w rejon pierwszego wsparcia przy poziome 3.250 pkt. (szczyt z 14 sierpnia br.). Struktura wzrostu fali aprecjacji rozpoczętej w kwietniu br. ostrzega, iż może obecnie dojść do wystąpienia większej korekty spadkowej. Wiele zależy od tego, czy rynek będzie w stanie utrzymać strefę wsparcia w przedziale 3.200-3.250 pkt. Dodatkowym balastem dla rynkowych byków będzie w najbliższym czasie konieczność wygospodarowania środków na IPO PKP Cargo. Struktura oferty zakłada, iż inwestorzy indywidualni będą mogli złożyć zapis na max. 500 akcji, co po maksymalnej cenie oznacza całkiem spory zapis na kwotę 37,0 tys. zł.

Wall Street w opałach

Ósmy dzień częściowego paraliżu administracji rządowej wyrządził sporą szkodę giełdowym indeksom. Barometr szerokiego rynku S&P500 stracił 1,23% i kontynuuje spadkową korektę. Bardzo słabo wypadł wczoraj indeks spółek technologicznych, Nasdaq (-2%) zaliczając pierwszą tak znaczącą deprecjację po kilkumiesięcznej systematycznej wspinaczce w górę. Na szczęście dla posiadaczy akcji właśnie wkraczamy w sezon publikacji wyników finansowych spółek za III kw. br. Wczorajszy raport spółki Alcoa okazał się nieco lepszy od oczekiwań, co rynek nagrodził wzrostem kursu w handlu posesyjnym o ponad 3%. Lekko na zielono świecą się również poranne futures na amerykańskie indeksy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych