Oznaki lokalnego przegrzania
Wtorkowa sesja na GPW miała dwa zdecydowanie odmienne oblicza. W pierwszej połowie notowań indeksy kontynuowały zwyżki. W ruchu w górę brały udział zarówno duże spółki, jak i segment mid i small caps. Problem z kontynuacją zwyżki pojawił się w drugiej połowie sesji, a pogorszenie nastrojów wywołało m.in. otoczenie zewnętrzne. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył notowania poniżej poziomu 2.500 pkt.
Niezdobyty poziom 2.500 pkt.
Zgodnie z tym, co pisaliśmy dzień wcześniej, indeks WIG20 podczas wczorajszej sesji zaatakował psychologiczny poziom oporu przy 2.500 pkt. Sztuka ta początkowo udała się. Jednak, kiedy inwestorzy spoglądali już w rejon kolejnego oporu na wysokości 2.650 pkt., na rynek napłynęły spore zlecenia sprzedaży realizujące zyski z dotychczasowej aprecjacji. Rynek, zatem zaskoczył negatywnie. Na wykresie intraday indeksu WIG20 powstał niekorzystny układ, który wyznaczył opór w obszarze 2.520-2.540 pkt. Sytuacja podobnie przedstawia się na indeksie WIG. Nieudana próba kontynuacji wzrostów w środkowej fazie notowań doprowadziła do załamania dotychczasowej tendencji wzrostowej. W wyniku, czego rynek może teraz cierpieć z powodu nawisu podażowego powstałego w okolicy poziomu 53,0 tys. pkt.
Indeks DAX na nowych maksimach
Lokalnego pesymizmu krajowych graczy nie potwierdził wczoraj rynek niemiecki. Zwyżka zapoczątkowana w pierwszych godzinach sesji, znalazła kontynuację również w drugiej odsłonie notowań. Ostatecznie niemiecki DAX zameldował się na nowym historycznym maksimum na poziomie 8.800 pkt. Pomocne giełdowym bykom w dniu wczorajszym były dane makro. Chodzi tu przede wszystkim o indeks zaufania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych ZEW. Indeks ten wzrósł w październiku do poziomu 52,8 pkt. z 49,6 pkt., tymczasem prognoza mówiła o poziomie 49,6 pkt. Oznacza to tym samym, iż spodziewane jest dalsze ożywienie niemieckiej gospodarki.
Jaki scenariusz dyskontuje Wall Street?
W tym tygodniu pojawiło się coraz więcej opinii, iż giełdy amerykańskie dyskontują już ostateczne porozumienie polityków i podniesienie limitu długu. Giełdy w USA dynamicznie odreagowały w górę. Wczoraj jednak z kontynuacją krótkoterminowych zwyżek nie było już tak łatwo. Pierwsze niepokoje pojawiły po informacjach, iż negocjacje w amerykańskim Senacie zostały zawieszone. Powodem miały być prowadzone osobne prace nad porozumieniem w Izbie Reprezentantów. Dodatkowo agencja Fitch umiesiła rating USA na liście obserwacyjnej, z możliwością jego obniżenia. W kwestii budżetu, na dzień dzisiejszy zaplanowane jest głosowanie w Izbie Reprezentantów nad nowym planem wyjścia z kryzysu budżetowego. W tle pozostają publikowane raporty finansowe spółek za III kw. br. Wynik lepszy od oczekiwań pokazał wczoraj Intel. Nieco lepiej od prognoz zaprezentowało się również Yahoo! (wynik podany był po sesji). Wczoraj w regularnym handlu kursy obu spółek lekko zniżkowały, natomiast dzisiaj rano w handlu posesyjnym notowania Yahoo! zyskują 1,7%, co również korzystnie wpływa na wycenę USA futures (S&P500 +0,4%).