Złoty bez większych zmian
Polski złoty nie reaguje w istotnym stopniu na dane makroekonomiczne, tak z kraju, jak i ze świata, ani na żadne inne informacje. Tym samym, porusza się w przedziale o niewielkim zakresie wahań.
Podobnie jak wczorajsze dane z krajowego rynku pracy, tak dzisiejszy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej wyraźnie rozczarowuje. Dynamika produkcji we wrześniu wyniosła 2,8 proc. rocznie wobec oczekiwań na poziomie 4,3 proc. Winne po części mogą być gorsze nastroje w związku z obawami o wojnę handlową i powiązane z tym spowolnienie w sektorze u naszych zachodnich sąsiadów. Znaczenie dla spadku miał jednak również efekt kalendarzowy – dni roboczych we wrześniu było 20, a nie 21, jak w poprzednim roku.
SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY
EUR
Kurs EUR/PLN we wtorek spadł o 0,1%, wahając się w widełkach 4,28-4,29. Wczorajsze dane o nastrojach ekonomicznych w największej gospodarce strefy euro, jak i w samym wspólnym bloku, nie napawają optymizmem, ostatecznie jednak przełożyły się jedynie na chwilową słabość euro.
Dzisiejsza rewizja odczytów inflacyjnych nie przyniosła żadnych istotnych zmian w relacji do wstępnych szacunków. Dynamika CPI we wrześniu wyniosła 2,1% rocznie, inflacja bazowa nadal jednak pozostaje niska na poziomie 0,9% w ujęciu rocznym. Dużo ciekawsze od dzisiejszych rewizji będą wstępne dane za październik, jednak na nie przyjdzie nam poczekać do końca miesiąca.
GBP
Kurs GBP/PLN we wtorek wzrósł o 0,2 proc., wahając się w widełkach 4,87-4,90. Po wczorajszych, imponujących informacjach o rosnącej dynamice wynagrodzeń w Wielkiej Brytanii w sierpniu, dziś nadeszło rozczarowanie w postaci słabych danych inflacyjnych. Dynamika CPI we wrześniu wyniosła 2,4% wobec oczekiwanego poziomu 2,6 proc. i 2,7 proc. rocznie notowanego miesiąc wcześniej. Co istotne, na indeks negatywnie oddziaływała inflacja bazowa, która również pokazała głębszy spadek niż oczekiwano. Indeks obniżył się z poziomu 2,1% w sierpniu do 2 proc. rocznie we wrześniu. Dane nie mają jednak istotnego wpływu na handel, brytyjska waluta traci w związku z obawami dotyczącymi negocjacji ws. Brexitu oraz z uwagi na dzisiejsze umocnienie USD.
USD
Kurs USD/PLN we wtorek spadł o 0,1%, wahając się w widełkach 3,69-3,71. Wczorajszy dzień nie przyniósł większych wahań na głównej parze, mimo kilku interesujących informacji płynących z USA.
Zacznijmy od danych: raport JOLTS pokazał, że rozszerza się różnica między liczbą ofert pracy, a liczbą osób szukających zatrudnienia. W sierpniu ofert było 7,136 mln, szukających pracy z kolei 6,23 mln (we wrześniu liczba ta spadła natomiast do 5,96 mln). Wspomniana liczba ofert pracy w ostatnim miesiącu pomiarów wzrosła do najwyższego poziomu od czasu rozpoczęcia badania (od grudnia 2000 r.), pozostałe wskaźniki uwzględnione w raporcie (szczególnie liczba osób dobrowolnie odchodzących z pracy) znajdują się w okolicy najwyższych notowanych poziomów.
W kontekście wczorajszego dnia warto wspomnieć o kilku przemówieniach. Wystąpienie Mary Daly, nowej członkini FOMC, nie przyniosło większych rewelacji. Uwaga inwestorów skupiła się natomiast na słowach Donalda Trumpa, który po raz kolejny skrytykował FED, określając instytucję jako jego „największe zagrożenie”. Zgodnie z doniesieniami Trump „nie jest zbyt zadowolony” z kilku ekonomistów (innych niż Jerome Powell), których powołał na stanowiska w FED.
Dzisiejszy dzień będzie obfitował w odczyty z USA. Warto skupić się przede wszystkim na wieczornej publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Wszelkie odniesienia dotyczące perspektyw inflacji i gospodarki USA oraz wpływu wojny handlowej na sytuację gospodarczą kraju będą wyłapywać inwestorzy.