Polska zmierzy się ze spowolnieniem w eurostrefie
U schyłku roku tradycyjnie życzymy sobie by kolejny rok był lepszym od poprzedniego. W przypadku Polskiej gospodarki, mającej za sobą doskonałe wyniki z 2018r., spełnienie takiego życzenia może być trudne. Jak pokazują dane za ostatnie miesiące 2018r., w przyszłym roku polska gospodarka mierzyć się będzie z dużo mniej sprzyjającym otoczeniem zewnętrznym.
Spowolnienie wzrostu gospodarczego w strefie euro będzie ograniczało tempo wzrostu polskiego eksportu. Źródła wyhamowania dynamiki PKB, która naszym zdaniem wyniesie w 2019r. 3,7 proc. wobec 5,0 proc. w 2018r., będą także leżały w popycie wewnętrznym. Nieco wolniejszy niż w 2018 realny wzrost wynagrodzeń i mniejszy optymizm konsumentów przełożą się na wyhamowanie tempa wzrostu konsumpcji z blisko 5 proc. w 2018r. do około 4 proc. w 2019r.
Nierozstrzygnięta kwestia zmian cen energii to jedna z wielu niewiadomych po stronie inflacji. Presja inflacyjna pozostaje niewielka, co naszym zdaniem oznacza, że ryzyko wzrostu inflacji ponad 3,5 proc. r/r – górna granica akceptowana przez RPP - jest niewielkie. Rosnące koszty pracy jak na razie w niewielkim stopniu znalazły odbicie w cenach towarów i usług konsumpcyjnych. W 2019 może się to zacząć zmieniać, co sprawi, że inflacja bazowa obrazująca zmiany cen z wyłączeniem żywności i paliw wzrośnie z oczekiwanych 0,7 proc.r/r na koniec 2018r. do 1,7 proc. r/r na koniec 2019r. Inflacja całego koszyka nie będzie naszym zdaniem istotnie wyższa i wyniesie w 2019 średnio 2,2 proc..
Przy powyższych założeniach dotyczących wzrostu gospodarczego (stopniowo wyhamowuje) i inflacji (brak istotnej presji na wzrost cen) najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla stóp procentowych NBP jest ich stabilizacja. Otoczenie gospodarcze najprawdopodobniej nie stanie Radzie Polityki Pieniężnej w realizacji wskazywanej przez większość jej członków strategii, w której główna stopa NBP przez cały 2019 rok (a może nawet sporo dłużej) pozostawać będzie na poziomie 1,50 proc. .