Analizy

Odbicie w Europie, tym razem bez Polski

Patryk Pyka, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 4 czerwca 2019, 19:06

  • 0
  • Powiększ tekst

Wtorkowa sesja azjatycka nie napawała optymizmem – indeks Hang Seng zaliczył spadek o -0,5%, natomiast chiński Shanghai Composite o -1%.

Nieznaczną zniżkę odnotował również indyjski Sensex (-0,3%), który od połowy maja jako jeden z nielicznych indeksów azjatyckich utrzymuje bardzo dobrą formę. Inwestorzy przyjęli pozytywnie wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych i zachowanie urzędu premiera przez N. Modi’ego. Takie rozstrzygnięcie przyciągnęło kapitał zagraniczny, co potwierdza aprecjacja indyjskiej rupii, która była najsilniejszą walutą azjatycką w przeciągu ostatnich trzech miesięcy. Według doniesień Bloomberga, w poprzednim tygodniu globalne fundusze miały zwiększyć alokację w aktywach indyjskich o ok. 1,5 mld USD. Problem w tym, że kilka dni temu Indie nieoczekiwanie stały się kolejną ofiarą twardej polityki handlowej prezydenta Trumpa. Administracja Białego Domu ogłosiła zniesienie specjalnego statusu Indii oraz Turcji w relacjach handlowych ze Stanami Zjednoczonymi, co również wiąże się z dodatkowymi cłami nałożonymi na import towarów z tych krajów.

Tymczasem na wtorkowej sesji europejskiej obserwowaliśmy wyraźną poprawę nastrojów – w momencie pisania komentarza, niemiecki DAX zyskuje +1,3% a francuski CAC40 +0,4%. Prezydent D. Trump podczas wizyty w Wielkiej Brytanii stwierdził, że „Brexit powinien się wydarzyć, a między USA a UK może dojść do wspaniałego porozumienia”. Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do wzniosłych słów amerykańskiego prezydenta, pomimo to rynek pozytywnie reaguje na przyjazne nastroje towarzyszące wizycie w Wielkiej Brytanii. Dobre otwarcie ma za sobą giełda za oceanem – po godzinie siedemnastej S&P500 zyskuje +1,5% a Nasdaq +1,9%. Inwestorów zelektryzowały słowa J. Powell’a, który podczas dzisiejszego wystąpienie stwierdził, że Rezerwa Federalna jest dobrze przygotowana do tego, by podtrzymywać ekspansję. Po wcześniejszych wypowiedziach członków Fed w postaci J. Bullard’a oraz C. Evans’a, którzy pozostają zwolennikami rychłego obniżenia stóp, również i wypowiedź J. Powell’a odebrana została jako gołębia.

Schemat przebiegu sesji nad Wisłą można porównywać do dnia wczorajszego – niskie otwarcie, uruchomienie silniejszego popytu w drugiej części sesji i zamknięcie nieznacznie poniżej kreski. WIG20 zakończył ostatecznie wtorkową sesję ze spadkiem o -0,2%. Zniżkę zaliczył również sWIG80 (-0,4%), z kolei mWIG40 wzrósł o +0,1%.

Wstępny odczyt majowej inflacji CPI w Polsce wyniósł 2,3% r/r. Jest to wartość nieco niższa od konsensusu, który zakładał wzrost do 2,4% r/r. Tym samym, jest to czwarty miesiąc z rzędu, w trakcie którego polski CPI zwiększa swoją dynamikę. Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno, gdyż na początku roku zarówno inflacja CPI, jak i bazowa znajdowały się poniżej 1% r/r. Przy obecnych tendencjach, możemy oczekiwać osiągnięcia w okresie wakacyjnym celu inflacyjnego, który znajduje się na poziomie 2,5% r/r. Warto przy okazji zauważyć, że w scenariuszu braku zamrożenia cen energii z końcem poprzedniego roku, najprawdopodobniej mówilibyśmy obecnie o perspektywie przekroczenia wspomnianego celu.

Patryk Pyka, Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze